Interwencja Czytelnika: „To, co zobaczyłem na cmentarzu komunalnym, przeraziło mnie” [ZDJĘCIA]

Jeden z Czytelników powiadomił nas, że jest przerażony tym, co zastał kilka dni temu na ostrołęckim cmentarzu komunalnym przy ulicy Krańcowej. Do listu, który przesłał na adres redakcji, dołączył również zdjęcia.

„Niedawno w Ostrołęce wiał dość silny wiatr” - napisał w mailu do redakcji mężczyzna. „Kiedy kilka dni po wichurze poszedłem na cmentarz, odwiedzić grób moich bliskich, to co zobaczyłem, przeraziło mnie. Wokół mogił walały się kwiaty, wieńce i znicze, a alejki były dosłownie nimi zasłane. To niedopuszczalne, że przez kilka dni, nikt nie zainteresował się tym bałaganem - kontynuował w liście Czytelnik.

Ostrołęczanin pytał, dlaczego firma, która zajmuje się sprzątaniem cmentarza, nie dopełniła swoich obowiązków.

Płacę podatki i chyba mam prawo oczekiwać, że ktoś w takich przypadkach zajmie się uprzątnięciem szkód - podsumował mężczyzna.

Jak powiedziano nam w ostrołęckim ratuszu, osobą odpowiedzialną za porządkowanie cmentarza jest Marianna Kubeł. Do niej więc zwróciliśmy się interwencją Czytelnika.

- Sprzątanie i porządkowanie cmentarza miejskiego odbywa się systematycznie, bez względu na pogodę. Natomiast po wichurze cmentarz porządkowany był w dniach 29 i 30 listopada. Faktem jest, że nie wszystkie groby są posprzątane w poszczególnych kwaterach. Porządkowanie tych miejsc należy do właścicieli grobów - poinformowała nas Kubeł.


Byłeś świadkiem wypadku? Widziałeś coś nadzwyczajnego, śmiesznego, a może masz problem, którym chciałbyś się podzielić. Jeżeli tak, to skontaktuj się z nami! Kontakt: redakcja@eostroleka.pl


J. Pych