eOstroleka.pl
Polska,

Kuźmiuk: Reprymenda Kopacz dla Orbana czyli kolejna rządowa i medialna hucpa

REKLAMA
zdjecie 5382
zdjecie 5382
Zbigniew Kuźmiuk fot. eOstroleka.plZbigniew Kuźmiuk fot. eOstroleka.pl
REKLAMA

Wszystkie wczorajsze telewizyjne programy informacyjne zaczynały się od relacji ze spotkania premierów Kopacz i Orbana i mocnych komentarzy przygotowujących je dziennikarzy, że szefowa polskiego rządu jakoby udzieliła reprymendy premierowi Węgier w związku z jego wcześniejszym spotkaniem z Putinem.

W wystąpieniu odczytanym dosyć nerwowo z kartki premier Kopacz stwierdziła między innymi, że konieczna jest jedność krajów UE jeżeli chodzi o stanowisko wobec Rosji w związku z jej zaangażowaniem w wojnie z Ukrainą i że rozmawiała o tym szczerze z premierem Orbanem.

Wyciąganie z tego jednak wniosku, że udzieliła premierowi Węgier jakiejś reprymendy jest próbą sztucznego wykreowania z szefowej polskiego rządu kogoś innego niż ona naprawdę jest.

Premier Orban przede wszystkim w żadnym przypadku by sobie na coś takiego nie pozwolił jest zbyt wytrawnym i zahartowanym w bojach politykiem, żeby słuchać bez stosownej reakcji jakikolwiek impertynencji pod swoim adresem.

Co więcej na konferencji prasowej stwierdził, że popiera wspólne stanowisko wszystkich krajów UE wobec wojny na Ukrainie i uważa i że jest ono oparte o wynegocjowane porozumienie Mińsk 2.

Żeby było jasne mnie także zbulwersowało celebrowanie przez Orbana wizyty Putina w Budapeszcie i uważam, że jest to bardzo ryzykowana polityka szefa węgierskiego rządu ale być może punktu widzenia interesów energetycznych tego kraju, nie ma on specjalnie innego wyjścia.

Lewica po 8 latach rządów zostawiła mu zdewastowane finanse publiczne (dług publiczny przekroczył 80% PKB, a kredyt Międzynarodowego Funduszu Walutowego jaki wynegocjowała, miał być uzależniony od zdecydowanej podwyżki podatków i wyprzedaży całości majątku narodowego jaki był jeszcze własnością państwa.
Orban nie zgodził się na ten dyktat MFW, poszedł zupełnie inną drogą opodatkował dodatkowo banki, sklepy wielkopowierzchniowe i koncerny telekomunikacyjne, a podatki dochodowe wręcz obniżył (ten dla małych i średnich firm podatek dochodowy wynosi tylko 10%).

Nie jest w związku z tym pupilkiem Brukseli ale konsekwentnie realizuje tę politykę ekonomiczną i ma na tej drodze niekwestionowane sukcesy - wzrost gospodarczy, przyrost miejsc pracy, i równowagę finansów publicznych czego wyrazem jest już 2 lata temu ostateczne wyjście z unijnej procedury nadmiernego deficytu (Polsce nie udaje się to od roku 2009).

Ponad rok temu zdecydował się na spór z bankami udzielającymi kredytów frankowych (na Węgrzech kredyty hipoteczne w tej walucie były jeszcze poważniejszym problemem niż w Polsce, miało je ponad 10% Węgrów), wprowadzono ustawowe przewalutowanie korzystne dla kredytobiorców, a dużą część kosztów z tym związanych musiały wziąć na siebie banki.

Podtrzymywanie przez Orbana poprawnych stosunków z Rosją, wynika jak się wydaje głównie z potrzeb energetycznych Węgier i poważnego uzależnienia w tej sprawie od właśnie od Rosji.
Zaczął wprawdzie w 2011 roku od poważnego sporu z Rosją i wyrwał z rąk firm rosyjskich większościowy pakiet akcji swojego koncernu naftowego MOL (za blisko 2 mld euro) ale później zdecydował się z tym krajem współpracować.

Teraz rosyjski Rosatom będzie realizował modernizację atomowej elektrowni Paks (tak naprawdę budowę 2 nowych bloków energetycznych po 1200 MW każdy przy czym Rosjanie udzielili Węgrom aż 10 mld euro kredytu na to przedsięwzięcie (żaden kraj na Zachodzie nie był tym zainteresowany).

Teraz podczas wizyty Putina jak to ujął Orban „dogadał się politycznie” w sprawie nowej umowy gazowej z Rosją (obecna kończy się w grudniu tego roku), dzięki której jak się publicznie pochwalił, Węgrzy będą mieli tani gaz.

W tej sytuacji udzielanie Orbanowi reprymendy czy też jak to ujął szef doradców politycznych premier Kopacz Jan Vincent Rostowski „przywoływanie go do porządku” przez szefową polskiego rządu, trudno potraktować inaczej niż polityczną hucpę.

Niestety po raz kolejny media pokazały jak chodzą na sznurku władzy, bo wszystkie one przekazywały te bzdury polskiej opinii publicznej, chcąc za wszelką cenę zrobić z premier Kopacz, kogoś kim na pewno nie jest i nie będzie.

Zbigniew Kuźmiuk

Źródło: pis.org.pl
Kalendarz imprez
kwiecień 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
dk1 dk2 dk3 dk4 dk5 dk6 dk7
dk8 dk9 dk10 dk11 dk12 dk13 dk14
dk15 dk16 dk17 dk18 dk19 dk20 dk21
dk22 dk23 dk24 dk25 dk26 dk27 dk28
dk29  30  1  2  3  4  5
×