Od kolizji po pijanemu i pożaru samochodu do oskarżenia o posiadanie narkotyków

Spowodowanie kolizji pod wpływem alkoholu, pożar auta, piesza ucieczka z miejsca i posiadanie znacznej ilości narkotyków - tak w telegraficznym skrócie można podsumować bezmyślne zachowanie 34 - letniego mieszkańca powiatu ostrołęckiego. Mężczyzna próbował ukryć się na terenie sąsiedniego powiatu, został jednak zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie.

Zdarzenie miało swój początek w sobotę o godzinie 5:20 rano. Wtedy to dyżurny ostrołęckich policjantów odebrał zgłoszenie dotyczące wypadku drogowego na terenie gminy Lelis. Osoba zgłaszająca poinformowała, że kierowca bmw uderzył w ogrodzenie trzech posesji ostatecznie zatrzymując się na drzewie. Po zdarzeniu samochód się zapalił, natomiast jego kierowca uciekł. Przybyli po chwili na miejsce policjanci zastali płonące auto, bez kierowcy i po ugaszeniu auta natychmiast zaczęli jego poszukiwania. Mundurowi szybko ustalili miejsce zameldowania mężczyzny jednak go tam nie zastano. Pod wskazany adres przybył także nadzorujący służbą, który koordynował działaniami.

Funkcjonariusze ustalili kolejne miejsce, gdzie podejrzewany o spowodowanie tego zdarzenia może przebywać. Tym razem był to dom terenie powiatu łomżyńskiego.

- Determinacja policjantów przyniosła oczekiwany efekt. Po dojechaniu na miejsce w domu było pogaszone światło i nikt nie otwierał drzwi. Policjanci jednak zauważyli leżącego na łóżku mężczyznę, który nie reagował na ich pytania oraz pukanie w okno. Widząc całą sytuację policjanci weszli do środka domu, gdzie zastano leżących na podłodze dwóch mieszkańców naszego powiatu w wieku 34 i 37 - lat. Młodszy z mężczyzn miał przy sobie torebki foliowe z zapięciem strunowym z zawartością białej substancji. Ponadto w miejscu jego zamieszkania policjanci zabezpieczyli kilkaset porcji handlowych narkotyków – mówi aspirant Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.

Został on zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Alkomat wykazał w jego organizmie blisko 1 promil alkoholu. Przyznał się, że to on kierował bmw i spowodował zdarzenie drogowe, a uciekł z miejsca chcąc uniknąć odpowiedzialności karnej.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutów dotyczących posiadania znacznej ilości narkotyków, a także kierowania pojazdem będąc w stanie nietrzeźwości i spowodowania zdarzenia drogowego, do których się przyznał.