Osa użądliła kobietę w język. Liczyła się każda minuta...

Dzielnicowy z Posterunku Policji w Rajgrodzie udzielił pomocy kobiecie, którą osa użądliła w język. Z uwagi na pogarszający się stan 25-latki i istniejące ryzyko wystąpienia reakcji uczuleniowej, mundurowy transportował poszkodowaną do ustalonego miejsca spotkania z załogą karetki pogotowia. Dzięki błyskawicznemu działaniu policjanta kobieta szybko i bezpiecznie trafiła pod opiekę ratowników medycznym.

Do dzielnicowego z Posterunku Policji w Rajgrodzie pełniącego służbę w rejonie jeziora Dręstwo, wczoraj, około godziny 19.00, zwrócił się z prośbą o pomoc zaniepokojony mężczyzna. Z relacji zgłaszającego wynikało, że jego znajoma została użądlona przez osę w język, a jej stan się pogarsza. Dzielnicowy, natychmiast udał się do przyczepy kempingowej znajdującej się na polu biwakowym, gdzie przebywała poszkodowana. W trakcie krótkiej rozmowy z 25-latką, funkcjonariusz ustalił, że stan zdrowia kobiety faktycznie był niepokojący, z uwagi na opuchliznę miejsca użądlenia. Dzielnicowy widząc powagę sytuacji, natychmiast przystąpili do udzielenia jej pomocy. Bezzwłocznie skontaktował się z dyspozytorem pogotowia ratunkowego i przekazał mu informację o zdarzeniu. Ponadto, policjant w celu skrócenia czasu oczekiwania na karetkę, postanowił natychmiast przewieźć poszkodowaną do miejsce, które wcześniej ustalił z dyspozytorem pogotowia. O powyższym fakcie, mundurowy poinformował również dyżurnego grajewskiej komendy i używając sygnałów pojazdu uprzywilejowanego, przetransportował kobietę do miejscowości Tama, gdzie przekazał białostoczankę załodze karetki pogotowia.

Dzięki błyskawicznemu działaniu i pomocy dzielnicowego 25-latka, już po niespełna 10 minutach, została przekazana pod opiekę ratowników medycznym.