Pracownik ratusza nazwał mieszkańców "debilami". Jest postępowanie dyscyplinarne

Pracownik Urzędu Miasta w Ostrołęce zamieścił na Facebooku dość osobliwe podziękowania dla wyborców. Swój wynik uznał za fatalny, wśród znajomych doszukiwał się "oszustów" i "kłamców", a mieszkańców nazwał "debilami". Niewykluczone, że za swój wpis odpowie dyscyplinarnie.

Andrzej Bojarski kandydował do rady miasta Ostrołęki z list Towarzystwa Przyjaciół Ostrołęki. Zdobył tylko 26 głosów, nie miał szans na mandat radnego i postanowił w specyficzny sposób podziękować swoim wyborcom.

- No cóż. Co do wyników wyborów, to należy stwierdzić, że mój wynik nawet nie jest słaby, on jest po prostu fatalny.(chociaż jeszcze nie znam wyników ze wszystkich OKW). Co gorsza, muszę z wielką przykrością stwierdzić, że część ludzi których znam jest najzwyczajniej w świecie zwykłymi oszustami i kłamcami. I to jest jedyny plus tych wyborów, że mogłem się o tym przekonać. Co do wyborów na Prezydenta, to cóż... wygląda na to, że Ostrołęczanie są po prostu debilami - napisał na Facebooku.

Określenie "debil" dotyczyło prawdopodobnie tych, którzy nie oddali głosu na prezydenta Janusza Kotowskiego, a takich wyborców było dokładnie 15 177. Bojarski jest bowiem pracownikiem Urzędu Miasta. Teraz przeprasza za swój wpis.

- Szanowni Ostrołęczanie! Przepraszam Was za mój emocjonalny wpis dotyczący wyników wyborów w Ostrołęce. Spowodowany był moim osobistym rezultatem i była to moja prywatna opinia. Zawarłem ją na swoim prywatnym profilu, nie sądząc, że wywoła takie reakcje. Jeszcze raz wszystkich urażonych przepraszam. Nie mniej jednak również Was proszę o pohamowanie emocji i zachowanie dobrego smaku - pisze na Facebooku, podczas gdy jego poprzedni post zniknął.

Konsekwencje wobec pracownika zamierza wyciągnąć Urząd Miasta. Jak poinformowano w komunikacie, zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne wobec Bojarskiego.

- W związku z prywatnym wpisem na Facebooku pana Andrzeja Bojarskiego odnoszącym się do wyborów samorządowych informujemy, że stanowczo odcinamy się od tak głoszonych poglądów i jakiejkolwiek próby obrażania mieszkańców miasta. Wpis został zamieszczony na prywatnym profilu, poza godzinami pracy. Autor usunął wpis i zamieścił swoje oficjalne przeprosiny. Jednak, w związku z wystąpieniem prawdopodobieństwa naruszenia przez pana Andrzeja Bojarskiego obowiązków pracowniczych wynikających z art. 24 ust. 6 ustawy o pracownikach samorządowych oraz § 22 pkt 14 obowiązującego Regulaminu pracy Urzędu Miasta Ostrołęki dotyczącym "zachowania się z godnością w miejscu pracy i poza nim" zostało wobec niego wszczęte postępowanie dyscyplinarne - informuje Urząd Miasta.