Szymon Hołownia o pobożności, politykach i umieraniu [ZDJĘCIA]

Szymon Hołownia to z pewnością postać nietuzinkowa. Charyzmatyczny dziennikarz w poniedziałkowy wieczór był gościem Muzeum Kultury Kurpiowskiej w Ostrołęce, gdzie w rozmowie z ostrołęczanami poruszył wiele ważnych kwestii. Było o wierze, pomaganiu i świętości, ale nie tylko o tym...

Spotkanie z Szymonem Hołownią w Ostrołęce cieszyło się ogromną popularnością. Sala przy pl. Bema wypełniła się do ostatniego miejsca. Nic dziwnego, bo wystarczyło choć chwilę posłuchać gościa ostrołęckiego muzeum, by zrozumieć dlaczego ma on tak wielu fanów. Hołownię można zaliczyć do niewielkiego grona osób, które nawet największego sceptyka są w stanie zainteresować swoimi opowieściami. Tak też było w Ostrołęce.

Wizyta Szymona Hołowni była niezwykła też z kilku innych powodów. Jeden z nich to wartość merytoryczna dyskusji. Zabrakło pytań o wzrost Marcina Prokopa, a zamiast tego była historia o zgubionych pieniądzach, również z Prokopem w roli głównej, ale także z wyraźnie zarysowanym morałem i propozycją postępowania w takich przypadkach. Hołownia opowiadał także o swojej działalności charytatywnej, którą zajmuje się w Afryce. Po spotkaniu nie zabrakło podpisów na książkach i rozmów z mieszkańcami. Bo choć tematyką spotkania mieli być święci, opisani w książce „Święci codziennego użytku”, to jednak tematy były bardzo różnorodne.

Nie sposób wymienić wszystkich wątków, o jakich mówiono w poniedziałkowy wieczór w Muzeum Kultury Kurpiowskiej. Poniżej jednak kilka cytatów, jakie udało nam się "wyłapać" podczas spotkania. Zobaczcie co Szymon Hołownia mówił o...

...świętych: "To, że zostaje się świętym to nie oznacza odczłowieczenia. Taki święty wciąż jest naszym kolegą, który jest "blisko szefa" i może nam pomóc. Jest przyjacielem."

...pobożności: "Pobożność, a świętość to dwie różne rzeczy. Nie trzeba klepać nie wiadomo ile pacierzy, żeby tym świętym zostać. Naprawdę nie trzeba stawać na rzęsach."

...modlitwie: "Ludziom ciężko jest się modlić do kogoś kto miał tak bardzo odmienne życie od naszego. Kościół się więc otwiera, bo dotychczas mieliśmy tyllko święte zakonnice i księży. Teraz pojawiali się tacy, którzy mieli rodziny, żyli jak my."

...politykach: "Politycy poprzednich i obecnej opcji zrobili z nami coś, co można nazwać rozpieprzeniem. Zanim będziemy się miłować, maszerować, walczyć z tym i z tamtym - zacznijmy się lubić. Święci mogą być takim spoiwem, pomóc nam w tym."

...znalezieniu patrona: "Nie ma co robić castingu. Wystarczy się otworzyć na modlitwę. Ja wymyślałem sobie wielu patronów, aż w końcu trafiło na św. Sergiusza i działa. On mi mówi, żeby robić wszystko ku zjednaniu ludzi. Otwartość, i samo przyjdzie."

...umieraniu: "Jeżeli Pan Bóg ma ocalić całe dobro, to wszystko musi być ocalone. Ze zwierzętami, z którymi miałem dobrą relację, z psami i kotami, wierzę, że spotkam się po tamtej stronie. Lubię myleć o śmierci, bo ona na pewno nastąpi. Chcę tylko wierzyć, że będzie spotkanie, że spotkam się z Chrystusem. "

...Afryce: "Zobaczyłem takie miejsce, w którym stwierdziłem, że muszę pomóc. Stwierdziłem, że muszę coś tam zrobić. Wydałem tam swoje pieniądze, a gdy ich zabrakło to proszę o pomoc innych. Mamy jedyne hospicjum w Rwandzie. Pierwszą rzeczą jaką tam kupiliśmy była lodówka do zwłok, dopiero później morfina, materace, sprzęt do rehabilitacji. Wszystko po to by zapewnić rodzinom zmarłym ich godne pożegnanie."

...Nostrodamusie: "Facet miał znakomity pomysł na biznes. To co on pisze można wytłumaczyć na prawo i na lewo i jest to poziom horoskopu w gazecie. Pisze, że będzie trochę lepiej, a później trochę gorzej. Ja do przepowiadaczy podchodzę jak do biznesmenów, jak do ludzi, którzy żerują na innych. Albo wierzysz Bogu, albo chodzisz do wróżek. "

Zapraszamy do galerii, gdzie znajdują się już zdjęcia ze spotkania z Szymonem Hołownią. Wydarzenie zostało zorganizowane w ramach projektu "Zwykli niezwykli. Kult świętych w diecezji łomżyńskiej" i odbyło się 19 września w Ostrołęce.