eOstroleka.pl
Ostrołęka,

Wysokie Napięcie: „Budowa nowego bloku w Ostrołęce jest już kompletnie nierealistyczna”

REKLAMA
zdjecie 9539
zdjecie 9539
REKLAMA

Portal Wysokie Napięcie poddał analizie plany budowy nowego bloku Elektrowni C w Ostrołęce. „Po otwarciu ofert potencjalnych wykonawców budowa nowego bloku w Ostrołęce jest już kompletnie nierealistyczna. Koszty są dużo wyższe niż oczekiwano, czasu jest mało i nie widać chętnych do sfinansowania projektu.” - czytamy w artykule.

 
Przypomnijmy, 28 grudnia odbyło się otwarcie ofert w przetargu na budowę nowej elektrowni w Ostrołęce. W postępowaniu wystartowały trzy z pięciu zaproszonych podmiotów: China Power Engineering Consulting Group (oferta opiewała na kwotę 4,849 mld zł), konsorcjum: GE Power, Alstom Power Systems S.A.S. - 6,023 mld zł oraz konsorcjum: Polimex-Mostostal, Rafako - 9,591 mld zł. Inwestorzy przedsięwzięcia – spółki Energa i Enea określiły budżet na wysokości 4,803 mld zł. Porównywalny blok wybudowany w Kozienicach kosztował około 6,4 mld.
 
„Ostrołęka C to łabędzi śpiew energetyki węglowej w Polsce – będzie to, zgodnie z deklaracją ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego, ostatnia wielka elektrownia, wykorzystująca tradycyjne spalanie węgla.
 
Za faworyta w przetargu powszechnie uważano konsorcjum Polimeksu i Rafako. Obie firmy są polskie, a znana jest skłonność obecnego rządu do „polonizacji” energetyki. W dodatku Polimex został w końcu uratowany przez zastrzyk kapitałowy spółek energetycznych. Ale kwota 9,591 mld zł brutto, którą zaoferowały obie spółki, to jest prawdziwy kosmos. Wychodzi ponad 9 mln zł na MW, podobny koszt w przeliczeniu na megawat planowany jest dla elektrowni atomowej w Paks na Węgrzech.(...)
 
W  komunikacie po otwarciu ofert Energa zastrzegła oczywiście, że „cena nie stanowi jedynego kryterium oceny ofert w postępowaniu, jest tylko jednym z jego elementów”, a „zamawiający wybierze ofertę najkorzystniejszą w oparciu o kryteria zawarte w SIWZ”. Nie wiadomo jednak dokładnie o jakie kryteria chodzi, bo SIWZ nie został opublikowany.
 
Z komunikatu Energi możemy się także dowiedzieć, że Ostrołęka C jest „kluczowa dla bezpieczeństwa energetycznego kraju”. Nie bardzo jednak wiadomo na jakiej podstawie spółka wyciągnęła taki wniosek. Z technicznego punktu widzenia za bezpieczeństwo energetyczne odpowiedzialne są przede wszystkim Polskie Sieci Elektroenergetyczne, a żaden dokument operatora nie stwierdza, aby Ostrołęka C była niezbędna dla systemu. W raporcie NIK z 2014 r. czytamy nawet, że wobec planowanej rozbudowy sieci w regionie praca ewentualnego nowego bloku nie będzie wymuszana przez operatora.”(...)
 
Teraz należy się spodziewać analizy ofert, a przede wszystkim konsultacji zarządu z właścicielem. Problem w tym, że w samym rządzie opinie mogą być podzielone. Minister energii Krzysztof Tchórzewski określał się wielokrotnie jako zwolennik projektu. Ale dużo będzie też zależeć od premiera Mateusza Morawieckiego, którego doradca – dr Wojciech Myślecki, wielokrotnie krytykował budowę Ostrołęki C. (...)
 
Najbardziej zainteresowani budową bloku są lokalni politycy PiS, zwłaszcza poseł Arkadiusz Czartoryski, przewodniczący sejmowej komisji spraw wewnętrznych i administracji. Budowa elektrowni to kilka lat boomu dla lokalnych przedsiębiorców. Oczywiście jeśli przetarg wygraliby Chińczycy, to te nadzieje mogłyby okazać się płonne, bo China Power mogłaby przywieźć własnych robotników i podwykonawców.
 
Ostrołęka C miała powstać na terenie gminy Rzekuń, ale lokalni politycy zaproponowali włączenie tego terenu do miasta Ostrołęka. Radni gminy Rzekuń ostro protestowali, ostatecznie jednak zmiana granic została zaakceptowana przez rząd w sierpniu. A potem okazało się, że wraz ze zmianą granic wygasa plan zagospodarowania przestrzennego, który przewidywał budowę elektrowni. Poseł Czartoryski złożył we wrześniu 2017 projekt ustawy, który przewidywał, że w sytuacji zmiany granic gmin plany zagospodarowania zachowują ważność przez 3 lata. Uzasadnieniu projektu trudno odmówić logiki, choć niestety nie ma tam wzmianki, że impulsem do jej uchwalenia była sprawa Ostrołęki C. Ustawa została szybko uchwalona.
 
W tym roku  będą wybory samorządowe, w których elektrownia będzie odgrywać rolę sztandarowej inwestycji dla regionu. Politycy obozu rządzącego staną przed trudnym wyborem. Mogą wciąż obiecywać mieszkańcom, że inwestycja powstanie. Po wyborach zaś można brnąć w niewykonalny i niepotrzebny projekt, wstrzymując formalne rozpoczęcie budowy. Można też po wyborach ogłosić zmianę planów, zwalając winę na Unię Europejską.
 
Drugie wyjście jest uczciwsze: skasować Ostrołękę C już teraz, (również zresztą zwalając winę na Unię). Zaleta tego rozwiązania jest taka, że będzie znacznie więcej czasu na wymyślenie w tamtym regionie czegoś bardziej realnego. (…)”
 
Ze szczegółową analizą projektu budowy elektrowni C w Ostrołęce zapoznać się można w artykule opublikowanym przez portal WysokieNapiecie.pl CZYTAJ CAŁY ARTYKUŁ.
 
 

Wasze opinie

STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
Komentarze po 7 dniach są czyszczone.
Kalendarz imprez
kwiecień 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
dk1 dk2 dk3 dk4 dk5 dk6 dk7
dk8 dk9 dk10 dk11 dk12 dk13 dk14
dk15 dk16 dk17 dk18  19 dk20 dk21
dk22 dk23 dk24  25  26 dk27  28
dk29  30  1  2  3  4  5
×