Pracownicy „Meditransu” wykonują prywatne zlecenia dyrektora Dąbkowskiego [ZDJĘCIA]

Pracownicy SPZOZ „Meditrans Ostrołęka” wykonują prywatne zlecenia dyrektora firmy - Mirosława Dąbkowskiego. Dyrektor zapewnia, że wszystko odbywa się zgodnie z prawem.

Od jednego z naszych czytelników otrzymaliśmy zdjęcia zrobione w poniedziałek po godz. 9. Przedstawiają pracowników ostrołęckiego „Meditransu”, którzy oznakowanym samochodem firmy przywieźli metalową konstrukcję przed dom swojego przełożonego, dyrektora Mirosława Dąbkowskiego, a następnie wnieśli ją na teren posesji.

Skontaktowaliśmy się z dyrektorem, prosząc o wyjaśnienia. Dąbkowski potwierdził, że rzeczywiście są to pracownicy kierowanej przez niego jednostki, ale wszystko odbywa się zgodnie z przepisami.

- To są pracownicy „Meditransu”, którzy na moje prywatne zlecenie wykonują zamówioną przeze mnie usługę. Każdy może z takiej usługi skorzystać. Mam na to stosowna umowę - powiedział nam w telefonicznej rozmowie dyrektor Dąbkowski.

Poprosiliśmy o wgląd w umowę, o której mówił Dąbkowski. Otrzymaliśmy zapewnienie, że po złożeniu zapytania na piśmie, taka umowa zostanie nam przedstawiona. Na pewno takie zapytanie złożymy. Zapytamy również, czy było to jedyne zlecenie dyrektora.

Przypomnijmy. Mirosław Dąbkowski pełni funkcję dyrektora „Meditransu” od kilku lat. Jest to jednostka podlegającą Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Mazowieckiego. Firma realizuje zadania m.in. z zakresu ratownictwa medycznego. Posiada także własną stację diagnostyki pojazdowej oraz warsztat. 48-letni Mirosław Dąbkowski jest również szefem powiatowych struktur Platformy Obywatelskiej, byłym komendantem ostrołęckiej policji oraz obecnym radnym miejskim. Jak wynika z jego oświadczenia majątkowego, jest radnym najbogatszym, który zarabia około 600 zł dziennie.


D. Płoski