Urząd Marszałkowski kontroluje Meditrans po naszych publikacjach

Po naszych publikacjach dotyczących prywatnych zleceń pracowników SPZOZ Meditrans Ostrołęka dla dyrektora Mirosława Dąbkowskiego Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego wszczął postępowanie wyjaśniające.

Jak się dowiedzieliśmy, od zeszłego tygodnia kontrolerzy z urzędu marszałkowskiego sprawdzają w Meditransie księgowość i dział kadr.

- Zostało wszczęte postępowanie wyjaśniające w przedmiotowej sprawie. Pan Mirosław Dąbkowski - dyrektor SPZOZ „Meditrans Ostrołęka” Stacja Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego w Ostrołęce został poproszony o złożenie wyjaśnień - poinformowała nas Joanna Czechowicz-Bieniek z biura prasowego urzędu marszałkowskiego.

Jak już pisaliśmy, do naszej redakcji trafiły zdjęcia, przedstawiające pracowników ostrołęckiego Meditransu, którzy oznakowanym samochodem firmy przywieźli metalową konstrukcję przed dom swojego przełożonego, dyrektora Mirosława Dąbkowskiego, a następnie wnieśli ją na teren posesji. Poprosiliśmy dyrektora o wyjaśnienie sytuacji. Dąbkowski potwierdził, że rzeczywiście są to pracownicy kierowanej przez niego jednostki, którzy na prywatne zlecenie dyrektora wykonują zamówioną przez niego usługę. Dąbkowski zaznaczył też, że ma na to stosowna umowę.

Poprosiliśmy o wgląd w umowę, o której mówił Dąbkowski, a także o informacje na temat innych podobnych zleceń dyrektora. Minął niemal miesiąc i jak dotychczas - mimo obietnic, najpierw Dąbkowski, a później niepodpisany z imienia i nazwiska rzecznik Meditransu, nie odpowiedzieli na pytania, ani nie pozwolili na wgląd w umowy.

Mirosław Dąbkowski pełni funkcję dyrektora „Meditransu” od kilku lat. Firma, którą kieruje, realizuje zadania m.in. z zakresu ratownictwa medycznego. Posiada także własną stację diagnostyki pojazdowej oraz warsztat. 48-letni Dąbkowski jest również szefem powiatowych struktur Platformy Obywatelskiej, byłym komendantem ostrołęckiej policji oraz obecnym radnym miejskim. Jak wynika z jego oświadczenia majątkowego, jest radnym najbogatszym, który zarabia około 600 zł dziennie.


D. Płoski