Akcja internautów: Zwalniamy Jarosława Kuźniara z TVN24

Jarosław Kuźniar, prezenter TVN24 sprowokował akcje internautów, którzy zorganizowali na Facebooku akcję „Zwalniamy Jarosława Kuźniara z TVN24”.

Dziennikarz znany z niechęci do prawicy przeczytał w ubiegły wtorek na wizji mail wysłany przez jednego z widzów, który w imieniu „tysięcy ludzi” zażądał od dziennikarza zwolnienia się z pracy. Kuźniar rzucił pobłażliwie pod adresem autora: „Panie Stasiu, jak tysiąc widzów tak napisze, odejdę z telewizji!” i podał adres mailowy, na który można wysyłać prośby o jego zwolnienie. No i wystarczyło...

Internautom dwa razy nie trzeba było powtarzać. Na Facebooku błyskawicznie zaczęły pojawiać się grupy nakłaniające do wysyłania maili, a filmik z prowokacyjną wypowiedzią zdobył ogromną popularność w serwisie Wykop.pl.

Sam Jarosław Kuźniar kilka razy odpowiadał niechętnym mu internautom. Najpierw na Twitterze napisał:
Lubię akcję: a czy Ty zwolniłeś Kuźniara? Lem dopóki nie wszedł do Internetu, nie wiedział, że tam tylu masochistów. Właśnie się policzyli, w kolejnym wpisie dodając: ameba jest dumna z dzisiejszej akcji szalonej, smutnej prawicy. wreszcie przegrała w konkursie na poczucie humoru inaczej.

Na swoim blogu skomentował to szerzej:
Po 19 latach w zawodzie, byciu gejem, pieskiem Tuska, zaprzańcem, gnojem z kaprawymi oczami, mistrzem miłości analnej, współczesnym Urbanem, autorem programu wstajesz i łżesz raczej się śmieję niż szlocham. Na łzy trzeba sobie zasłużyć. Zejście do jaskini i oddanie się przyjemnościom Stanisława, Szymona, Piotra oraz tysięcy kumpli penisa_xl nie jest dla mnie wyzwaniem. Wirtualna maczuga ma tyle wspólnego z odwagą, co ich listy do mnie ze zdrowym rozsądkiem.

Dotychczas chęć wzięcia w akcji „Zwalniamy Jarosława Kuźniara z TVN24” wyraziło ponad 3,5 tys. osób.


[źródło: Fronda.pl]