"Enklawa Sport-Zabawa". Mieszkańcy napisali petycję! Co dalej z tym projektem?

Mieszkańcy Ostrołęki, którzy w budżecie obywatelskim głosowali na projekt "Enklawa Sport-Zabawa", są wyraźnie zaniepokojeni tym, że projekt nie będzie realizowany w ramach budżetu obywatelskiego. Napisali nawet petycję do rady miasta, ale prezydent Łukasz Kulik uspokaja: "Potrzeba nam dwa-trzy miesiące".

"Enklawa Sport - Zabawa" to inicjatywa obywatelska budowy ogrodu zabaw z miejscem do gry w piłkę nożną dla dzieci z blokowiska. W głosowaniu z budżetu obywatelskiego uzyskał aż 1064 głosy, najwięcej ze wszystkich projektów osiedlowych. Jego wartość to 239 453,00 zł.

Projekt przewiduje budowę ogrodu zabaw, z miejscem do gry w piłkę nożną oraz montaż urządzeń zabawowych typu piaskownica, zjeżdżalnia, huśtawki, bujaki, domek zabaw. W planie mamy także ścieżkę dla ruchu małych rowerów dziecięcych. Chcemy stworzyć dla dzieci bezpieczną przestrzeń do aktywności ruchowej i konstruktywnego spędzania czasu. "Enklawa" miałaby powstać przy Cieplińskiego - miejsce na mapie poniżej:



Choć projekt cieszył się ogromnym zainteresowaniem, to nie został ostatecznie wybrany do realizacji z budżetu obywatelskiego. Dlaczego?

- Ze względu na rozległość zadania i konieczność stworzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego zadanie to jest obarczone ryzykiem terminu wykonania. Z tego powodu inicjatywa zostanie zrealizowana ze środków własnych miasta. Zostanie ono wpisane do budżetu Miasta Ostrołęki, co pozwoli na kompleksową realizację projektu i zaspokojenie potrzeb najmłodszych mieszkańców - zapewniał Urząd Miasta.

Mieszkańcy stracili jednak cierpliwość i postanowili działać. Wystosowali petycję do miejskich radnych, w której apelowali o wpisanie tej inwestycji do budżetu na 2020 rok. - Wzywamy Państwa do kategorycznej reakcji w tej sprawie - napisali w petycji. Dokument zobaczyć możecie poniżej.

Na ostatniej sesji rady miasta do tej sprawy odniósł się prezydent Łukasz Kulik.

- Chcemy realizować ten projekt, przystąpiliśmy do zmiany planu zagospodarowania na tym osiedlu, tak żeby to umożliwić. Ten projekt uwzględnimy w ramach poprawek czy propozycji inwestycyjnych. Ta petycja wraca do nas cały czas, więc chciałbym uspokoić mieszkańców, że mamy taką świadomość (...) Potrzeba nam dwa-trzy miesiące, żeby formalnie to wszystko dopiąć - oznajmił.