Kania chce odwołać Czartoryskiego: „Powodem jest moja obrona TV Trwam”

W środę rano poseł Andrzej Kania (PO) złożył w sekretariacie komisji ds. Kontroli Państwowej wniosek o odwołanie z szefa tej komisji - Arkadiusza Czartoryskiego (PiS). - Klub Platformy Obywatelskiej dał się wreszcie wykazać posłowi Kani - podsumowuje Czartoryski.

We wtorek odbyło się trzecie z rzędu wspólne posiedzenie sejmowych komisji: do spraw Kontroli Państwowej oraz Kultury i Środków Przekazu ws. TV Trwam. Posłowie nie byli w stanie przegłosować wniosku opozycji o skontrolowanie KRRiT - posiedzenie zostało w końcu przerwane. Kiedy parlamentarzyści wychodzili już z sali, doszło do bardzo ostrego spięcia między Czartoryskim a przewodniczącym KRRiT Janem Dworakiem.

- Pan Dworak, mocno gestykulując, zarzucał mi, m.in., że dopuszczam do głosu posłów, którzy obrażają jego i KRRiT, że uprawiam propagandę. To był potok słów przetykany groźbami. Pan przewodniczący nie mógł się uspokoić, choć go o to prosiłem i upominałem, żeby przestał mi grozić - relacjonuje w rozmowie z eOstroleka.pl Czartoryski.

W środę rano poseł PiS dowiedział się, że Andrzej Kania z PO, który również jest członkiem komisji ds. Kontroli Państwowej, złożył w sekretariacie wniosek o jego odwołanie. Jak się dowiedzieliśmy, widnieją pod nim podpisy wszystkich członków tej komisji związanych z Platformą Obywatelską, ale w piśmie nie podano powodów, z jakich posłowie chcą odwołać Czartoryskiego.

- Bez wątpienia głównym powodem decyzji jest moja obrona Telewizji Trwam oraz to, że dopuszczam do głosu posłów opozycji, co nie podoba się politykom PO i wiele razy mi to wytykali - mówi poseł PiS. - Przy okazji klub Platformy Obywatelskiej dał się wreszcie jakoś wykazać posłowi Kani, umożliwiając mu złożenie tego wniosku. To taka jego „słodka zemsta”, za mój wniosek ws. obwodnicy Ostrołęki (obydwaj parlamentarzyści są reprezentantami tego miasta - przyp. red.). On mi zresztą tę zemstę w prywatnych rozmowach kilka razy obiecywał - dodaje.

Chodzi o głosowanie nad budżetem państwa wraz z poprawkami regionalnymi. Grupa kilkunastu posłów PiS, na której czele stał Arkadiusz Czartoryski, wnioskowała wtedy, aby z tytułu podatku akcyzowego przesunąć kwotę 3 mln zł z przeznaczeniem na utworzenie nowej pozycji pn. „Budowa obwodnicy Ostrołęki w ciągu drogi krajowej nr 61 (wydatki majątkowe)”.

Oczywiście poprawka przepadła. Przeciwko niej głosował klub Platformy Obywatelskiej, razem z posłem Andrzejem Kanią. I nie przeszkadzało mu wcale, że trochę ponad miesiąc wcześniej z mównicy sejmowej głośno upominał się o obwodnicę miasta.

Kolejne posiedzenie połączonych komisji ws. TV Trwam odbędzie się 14 marca. Czy Czartoryski będzie jeszcze wtedy szefem jednej z nich?