eOstroleka.pl
Ostrołęka,

"Kartka" z bloga

REKLAMA
zdjecie 8621
zdjecie 8621
REKLAMA
Dziś było otwarcie Muzeum po rozbudowie.To był duży remont (z kasy marszałka). Przybyło miastu fajne miejsce. Podoba mi się nowa przestrzeń jaka tam powstała - atrium z doświetlonym dachem nad starym dziedzińcem. To będzie klimatyczne miejsce do różnych spotkań. I ma doskonałą akustykę. Chór i pani Apolonia Nowak brzmieli tu jak w kościele.

Ledwie co Janusz (Kotowski) z Arkiem (Czartoryskim) skończyli odbierać podziękowania i medale w muzeum, mieliśmy spotkanie ze środowiskiem osób niepełnosprawnych. To było spotkanie bardzo szczególne. Młodzi ludzie na wózkach pragnący zmienić choć trochę swoją rzeczywistość. Usiłują wyszarpać od zdrowych i sytych urzędników kawałek ludzkich przepisów, niższych krawężników, podjazdów w miejsca gdzie potrzebują dotrzeć, autobusów bez chamskich kierowców, którzy nie chcą pomóc, etc. Mało tego, że oni muszą pokonać tyle barier w sobie, dać sobie radę z własną psychiką to jeszcze muszą się szarpać z nieprzyjaznym, zimnym dla nich otoczeniem. Słuchałam tych oczywistych rzeczy z zażenowaniem i wstydem. Oni nie chcą naszej litości, oni chcą minimum zrozumienia i respektu dla ich potrzeb. To jest żadna nasza wspaniałomyślność czy dobre serce, to jest nasz zakichany obowiązek! Mają dużo dobrych pomysłów. W wielu sprawach będzie im można pomóc. Można będzie powołać pełnomocnika ds. niepełnosprawnych, można będzie wpisać do procedur wymóg zatwierdzania wszelkich projektów budowlanych pod kątem barier architektonicznych. Można będzie dostosować szkoły i instytucje publiczne - etapami, po kilka rocznie, zwłaszcza że "Pefron" to dofinansowuje w 60%, resztę musi wyłożyć miasto. Trzeba zrobić plan na kilka lat i to robić stopniowo. Teraz  powstają nowe budynki , nowe drogi z wysokimi krawężnikami, ale nikt o tym nie pamięta przy odbiorach, nie sprawdza, nie goni. A to trzeba zaczynać u źródła, na etapie projektu zmusić procedurami projektanta, a potem wykonawcę.

Oni mają niepełnosprawne ciała, ale my zdrowi, mamy niepełnosprawne serca!

Długo romawiałam z matką 17letniego chłopca, na wózku od urodzenia. Piękna, zadbana, pogodna i mądra kobieta.Nie zgorzkniała od cierpienia, nie kipiała żalem do losu i świata. Była nastawiona jak lepiej zrobić to co się da. To jakie ma podejście do niepełnosprawnosci syna i jak go do tego przygotowała jest niezwykłe. On się świetnie uczy, zamierza studiować. Ile trzeba wewnętrznej siły i mądrości, żeby zbudować poczucie wartości w takim dziecku.Kluczem do funkcjonowania niepełnosprawnych osób jest rodzina i jej podejście do wózka. Można tych ludzi więzić w domach,a można ich mądrze przygotować, aby dało się żyć.

Janusz mnie znowu zaskoczył. Wiele razy słyszałam od Marka Olszewskiego ciepłe o nim słowa, ale okazało, że on przyszedł jak do siebie, oni go znają, z wieloma osobami jest po imieniu, a oni z nim.  
To była zdrowa, potrzebna i dobra wymiana. Jesteśmy odpowiedzialni za ich nadzieje.

3 listopada 2006
Źródło: www.januszkotowski.pl
Kalendarz imprez
maj 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 29  30 dk1 dk2 dk3 dk4 dk5
dk6 dk7 dk8 dk9 dk10 dk11 dk12
dk13  14 dk15  16  17 dk18 dk19
dk20  21 dk22  23  24  25  26
dk27  28 dk29  30  31  1  2
×