"Kartka" z bloga
Ledwie co Janusz (Kotowski) z Arkiem (Czartoryskim) skończyli odbierać podziękowania i medale w muzeum, mieliśmy spotkanie ze środowiskiem osób niepełnosprawnych. To było spotkanie bardzo szczególne. Młodzi ludzie na wózkach pragnący zmienić choć trochę swoją rzeczywistość. Usiłują wyszarpać od zdrowych i sytych urzędników kawałek ludzkich przepisów, niższych krawężników, podjazdów w miejsca gdzie potrzebują dotrzeć, autobusów bez chamskich kierowców, którzy nie chcą pomóc, etc. Mało tego, że oni muszą pokonać tyle barier w sobie, dać sobie radę z własną psychiką to jeszcze muszą się szarpać z nieprzyjaznym, zimnym dla nich otoczeniem. Słuchałam tych oczywistych rzeczy z zażenowaniem i wstydem. Oni nie chcą naszej litości, oni chcą minimum zrozumienia i respektu dla ich potrzeb. To jest żadna nasza wspaniałomyślność czy dobre serce, to jest nasz zakichany obowiązek! Mają dużo dobrych pomysłów. W wielu sprawach będzie im można pomóc. Można będzie powołać pełnomocnika ds. niepełnosprawnych, można będzie wpisać do procedur wymóg zatwierdzania wszelkich projektów budowlanych pod kątem barier architektonicznych. Można będzie dostosować szkoły i instytucje publiczne - etapami, po kilka rocznie, zwłaszcza że "Pefron" to dofinansowuje w 60%, resztę musi wyłożyć miasto. Trzeba zrobić plan na kilka lat i to robić stopniowo. Teraz powstają nowe budynki , nowe drogi z wysokimi krawężnikami, ale nikt o tym nie pamięta przy odbiorach, nie sprawdza, nie goni. A to trzeba zaczynać u źródła, na etapie projektu zmusić procedurami projektanta, a potem wykonawcę.
Oni mają niepełnosprawne ciała, ale my zdrowi, mamy niepełnosprawne serca!
Długo romawiałam z matką 17letniego chłopca, na wózku od urodzenia. Piękna, zadbana, pogodna i mądra kobieta.Nie zgorzkniała od cierpienia, nie kipiała żalem do losu i świata. Była nastawiona jak lepiej zrobić to co się da. To jakie ma podejście do niepełnosprawnosci syna i jak go do tego przygotowała jest niezwykłe. On się świetnie uczy, zamierza studiować. Ile trzeba wewnętrznej siły i mądrości, żeby zbudować poczucie wartości w takim dziecku.Kluczem do funkcjonowania niepełnosprawnych osób jest rodzina i jej podejście do wózka. Można tych ludzi więzić w domach,a można ich mądrze przygotować, aby dało się żyć.
Janusz mnie znowu zaskoczył. Wiele razy słyszałam od Marka Olszewskiego ciepłe o nim słowa, ale okazało, że on przyszedł jak do siebie, oni go znają, z wieloma osobami jest po imieniu, a oni z nim.
To była zdrowa, potrzebna i dobra wymiana. Jesteśmy odpowiedzialni za ich nadzieje.
3 listopada 2006
Źródło: www.januszkotowski.pl
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
29 | 30 | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 |
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 |