Koniec z blokowaniem parkingu przy Prądzyńskiego. Weekendowy bazarek nielegalny! [WIDEO]

Nie będzie już skarg na brak dostępu do parkingu przy ulicy Prądzyńskiego w Ostrołęce. Funkcjonujący tu od kilku tygodni “weekendowy bazarek” zainicjowany przez prezydenta Łukasza Kulika był… nielegalny! Sprawę udało się wyjaśnić po interwencji radnego Jacka Łuby.

Jak już wcześniej informowaliśmy, z inicjatywy prezydenta Ostrołęki Łukasza Kulika, kilka tygodni temu przy ulicy Prądzyńskiego, a ściślej mówiąc, na parkingu przy tej ulicy, zaczął funkcjonować tzw. “weekendowy bazarek”. Zgodnie z ideą inicjatora, miało to być miejsce doraźnego handlu, dedykowane lokalnym rolnikom, twórcom ludowym czy drobnym rzemieślnikom zajmującym się różnego rodzaju twórczością.

Pomysł z bazarkiem mieszkańcom zaczął się podobać, jednak jego lokalizacja okazała się nietrafiona. Na potrzeby bazarku w każdy weekend wyłączano znaczną część dużego parkingu. Posypały się skargi na brak miejsc do zaparkowania w miejscu, gdzie w jedyny, wolny od pracy dzień tygodnia mieszkańcy mogli przyjechać na zakupy. Do niezadowolonych Ostrołęczan nie trafiał argument przytaczany przez prezydenta, który proponował, by auto zaparkować na terenie znajdującej się po sąsiedzku Hali Targowej Feniks.

Przypominam że Parking na Feniksie jest darmowy w sobotę i niedzielę. Wjeżdżajcie na górę, a na powrocie jeszcze Hala Targowa Feniks Ostrołęka odwiedźcie.

argumentował na swoim facebookowym profilu prezydent.

Pomysł z wykorzystaniem parkingu w Feniksie mocno krytykowali kupcy prowadzący w hali swoje stoiska.

W sprawie bazarku i zablokowanego parkingu zaczęły do naszej redakcji, do miejskich radnych i ratusza napływać skargi. Kwestia ta została ostatecznie poruszona na forum publicznym, podczas czerwcowej sesji Rady Miasta. Warto zauważyć, że ustalenie stref, gdzie mogą funkcjonować tego rodzaju miejsca handlu doraźnego to wyłączna kompetencja Rady Miasta. A radni w ostatnim czasie takiej decyzji o lokalizacji bazarku na parkingu przy Prądzyńskiego nie podejmowali.

Interwencji w tej sprawie podjął się radny Jacek Łuba z Klubu Radnych Bezpartyjne Miasto Ostrołęka.

Czy my jako miasto możemy wyznaczać strefy handlu w miejscach, w których nie uchwalaliśmy tej strefy? Ostatnio przejrzałem sobie te strefy, które myśmy przyjmowali chyba w 2019 roku i nie znalazłem takiej strefy na terenie parkingu na ulicy Prądzyńskiego. (...) To jest pytanie do urzędników, bo my jako radni takiej uchwały nie podejmowaliśmy. Czy my możemy sobie tak wprowadzać strefę handlu w miejscach, gdzie sobie tylko tego życzymy, ku niezadowoleniu mieszkańców. Tam nie ma jak zaparkować, bo cała jedna strona parkingu jest zajęta przez handel obwoźny. Ja tam jakiegoś wielkiego zainteresowania tym nie widziałem. (...) Z tego co wiem, to poirytowaliśmy nie tylko osoby handlujące w Kupcu czy Handlowcu, ale też osoby z Hali Targowej Feniks, ponieważ ten cały ruch i parking przeniósł się na ich parking, który w tym dniu jest bezpłatny i wiadomo, że część tych ludzi stawia tam samochody, a niekoniecznie są ich klientami. Wydaje mi się, że jest to trochę nieuczciwe.

- mówił radny Jacek Łuba.

Odpowiedzi radnemu udzielał podczas sesji Jacek Mieczkowski dyrektor Wydziału Gospodarki Odpadami i Ochrony Środowiska.

To z inicjatywy prezydenta powstał pomysł zrobienia tego ryczeczku, natomiast całą sprawę logistyczną przeprowadza OTBS. (...) Inicjatywa wyszła od pana prezydenta, żeby ściągnąć do miasta coś innego niż na rynku, który jest przy Zawadzkiego w sobotę, w niedzielę i we wtorki. Miały to być towary regionalne. To miał być typowo taki handel regionalny, produktami regionalnymi, których nie ma we wtorek i w niedzielę na rynku normalnym. (...) W chwili obecnej nie wiem jak to się tam odbywa, czy nie zgłosiły się te osoby, dla których miało być to przeznaczone, więc w tej chwili tam się odbywa handel towarami spożywczymi i kwiatami sezonowymi.

Urzędnik próbował argumentować, że sama idea bazarku nie budzi wątpliwości mieszkańców i autorów skarg, a jedynie umiejscowienie ryneczku i blokowanie parkingu. Radny Łuba zwrócił jednak uwagę, że kwestią sporną jest legalność działań władz miasta.

Czy prezydent lub osoba, która zdecydowała ma prawo zamykać parking po to, żeby zrobić w tym miejscu parking?

- dopytywał radny Łuba, powołując się przy tym na precyzyjnie określone w uchwale miejsca, gdzie może w Ostrołęce funkcjonować handel.

...to radni decydują na jakim obszarze jest możliwosć prowadzenia handlu.

- odpowiedział Jacek Bednarz radca prawny z Urzędu Miasta.

Ostateczna odpowiedź z ratusza nie pozostawia wątpliwości. “Weekendowy bazarek” funkcjonuje nielegalnie, naruszając obowiązujące na podstawie uchwały Rady Miasta przepisy.

Według naszych nieoficjalnych informacji handel na parkingu przy ul. Prądzyńskiego zniknie, a dzisiejsza sobota będzie ostatnią dla handlujących w tym miejscu.