eOstroleka.pl
Ostrołęka,

Koparka ładowała, ale nie osady

REKLAMA
zdjecie 8887
zdjecie 8887
REKLAMA
fot. Archiwum TO
Szef transportu OPWiK-u myślał, że firmowa koparka ładuje osady z oczyszczalni, tymczasem pracowała w Przasnyszu na budowie drogi prowadzonej przez prywatną firmę szefa rady nadzorczej spółki wodociągowej. W sądzie w Łomży odbyła się druga rozprawa w procesie dotyczącym ostrołęckiej afery wodociągowej.


Wyjaśnienia składały osoby oskarżone m.in. o poświadczenie nieprawdy w dokumentacji budowlanej stacji uzdatniania wody przy ulicy Kurpiowskiej. Przesłuchiwani byli również świadkowie, którzy widzieli jak firmowa koparka ostrołęckiej spółki wodociągowej pracowała przy budowie kanalizacji w Przasnyszu, którą prowadziła prywatna firma należąca do przewodniczącego Rady Nadzorczej OPWiK-u Romana B.
Wszyscy oskarżeni występujący w tym procesie nie przyznają się do winy. Twierdzą, że padli ofiarą pomyłki albo braku profesjonalizmu policji, która ich zdaniem nie zna się na procesach inwestycyjnych.
O procesie napiszemy szerzej w najbliższym papierowym wydaniu TO

Źródło: Tygodnik Ostrołęcki
Kalendarz imprez
maj 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 29  30 dk1 dk2 dk3 dk4 dk5
dk6 dk7 dk8 dk9 dk10 dk11 dk12
dk13  14 dk15  16  17 dk18 dk19
dk20  21 dk22  23  24  25  26
dk27  28 dk29  30  31  1  2
×