eOstroleka.pl
Ostrołęka,

Kryminalni z Ostrołęki rozwikłali zagadkę kradzieży luksusowego auta. Kradzieży... nie było

REKLAMA
zdjecie 9861
zdjecie 9861
fot. policja.plfot. policja.pl
REKLAMA

Sprawa zaczęła się na początku października 2010 r. 34-letni ostrołęczanin - właściciel firmy ogólnobudowlanej - zgłosił na policji kradzież mercedesa ML 320 o wartości ponad 200 tys. zł.

Według jego relacji, samochód miał być zaparkowany przed blokiem przy ul. Gorbatowa w Ostrołęce i z tego miejsca skradziony.

Ostrołęcki prokurator rejonowy nadzorujący śledztwo oraz policjanci bardzo skrupulatnie przeprowadzili wszelkie czynności dotyczące tego zdarzenia, co w późniejszym czasie pozwoliło na ustalenie, że do kradzieży w ogóle nie doszło.

W toku prowadzonych czynności ustalono, że ostrołęczanin dobrowolnie zbył mercedesa paserowi, mieszkańcowi Wołomina. Ten z kolei, z pośrednikami, pojazd wyprowadził na terytorium Ukrainy.

Śledztwo wykazało też, że ostrołęczanin miał problemy finansowe i nie był w stanie spłacać rat za samochód. Zgłaszający i jego wspólnicy usłyszeli już kilka zarzutów, m.in. zarzut składania fałszywych zeznań, zarzut za zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie.

Śledztwo jest kontynuowane.

To już drugi taki przypadek na terenie powiatu ostrołęckiego, gdzie próbowano zgłosić przestępstwo kradzieży samochodu, do której tak naprawdę nie doszło. Jednocześnie osoby te naiwnie sądziły, że zdołają oszukać prokuratora i policjantów, którzy nie będą w stanie rozwiązać tej zagadki.

Więcej wydarzeń kryminalnych znajdziesz w dziale policyjnym

Kalendarz imprez
maj 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 29  30 dk1 dk2 dk3 dk4 dk5
dk6 dk7 dk8 dk9 dk10 dk11 dk12
dk13 dk14 dk15 dk16  17 dk18 dk19
dk20  21 dk22  23  24  25  26
dk27  28 dk29 dk30  31  1  2
×