Książki o katastrofie w Smoleńsku: "Smoleński upadek", „Smoleńsk. Zapis śmierci”, "List z Polski", „Mgła”, „Zgred” i inne

Wśród książek są te o charakterze śledczym, które mają wyjaśnić, dlaczego doszło do katastrofy, książki wspomnieniowe rodzin ofiar, ale też nietypowe np. powieść osadzona w kontekście katastrofy smoleńskiej - wylicza „Rzeczpospolita”.

Najwięcej z dotychczasowych publikacji stawia sobie za cel odpowiedź na pytanie, dlaczego doszło do katastrofy. Na rynku pojawiły się m.in. publikacje "Ostatni lot" Jana Osieckiego, Tomasza Białoszewskiego oraz Roberta Latkowskiego, a także "Kto naprawdę ich zabił?" Piotra Nisztora oraz Krzysztofa Galimskiego.

W lutym do księgarń trafiła kolejna publikacja - "Smoleński upadek" autorstwa Tadeusza Święchowicza. Michał Jeżewski, szef wydawnictwa Fronda, którego nakładem ukazała się książka, uważam, że jest to pierwsza obiektywna książka na temat katastrofy, która przedstawia wszystkie teorie, jakie się na ten temat pojawiły.

Z kolei 22 marca ukaże się książka „Smoleńsk. Zapis śmierci” Michała Krzymowskiego i Marcina Dzierżanowskiego. Jak pisze tygodnik „Wprost”, ma ona ujawnić wiele nieznanych faktów związanych z katastrofą Tu-154. Natomiast mecenas Bartosz Kownacki, pełnomocnik części rodzin smoleńskich, ocenił ją na łamach "Naszego Dziennika" jednoznacznie. Fragmenty książki opublikowane w tygodniku "Wprost" pozwalają domniemywać, że jest to swobodna beletrystyka, często bez umocowania w materiale procesowym. Dochodzi tu do pomieszania informacji ze śledztwa z innymi ustaleniami autorów lub stworzoną przez nich fikcją. (...) W mojej ocenie, publikacja ma na celu przede wszystkim budowanie napięcia i sensacji, a informacje w niej zawarte nie wnoszą, moim zdaniem, nic nowego do śledztwa.

Przyczynom katastrofy, ale nie tylko temu, poświęcona jest także książka "List z Polski" Artura Dmochowskiego i Mariusza Pilisa, która ukaże się 5 kwietnia. To kontynuacja filmu dokumentalnego pod tym samym tytułem.

Film dokumentalny stał się również podstawą powstania innej książki, która tuż przed 10 kwietnia trafi do księgarń. Chodzi o film ”Mgła” Marii Dłużewskiej i Joanny Lichockiej. W książce o tym samym tytule znajdą się wspomnienia osób, które były w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 r.

Wspomnieniowy charakter ma także publikacja "96 końców świata. Gdy runął ich świat pod Smoleńskiem" Jerzego Andrzejczaka.

"12 rozmów o miłości. Rok po katastrofie" napisała dziennikarka TVP Joanna Racewicz, której mąż - oficer BOR Paweł Janeczek - zginął pod Smoleńskiem. Racewicz rozmawia z kobietami, których bliscy również znajdowali się na pokładzie Tu-154.

Natomiast publicysta "Rzeczpospolitej" Rafał Ziemkiewicz napisał powieść "Zgred", której akcja toczy się tuż przed i chwilę po katastrofie.

Dotychczas najwięcej emocji wywołała publikacja częstochowskiego wydawnictwa Sfinks "Katastrofa smoleńska. Dzień po dniu, godzina po godzinie". Ale nie ze względu na treść a na sposób promocji i anonimowe autorstwo. „Jej autor nie tylko ukrywa się pod pseudonimem, ale sugeruje nim, że jest zakonnikiem. Dla uwiarygodnienia zawartych w niej prorosyjskich tez wykorzystano także autorytet Jasnej Góry” - pisał o książce portal Niezależna.pl.

[źródło: rp.pl / wprost.pl / naszdziennik.pl / Niezależna.pl]