eOstroleka.pl
Polska,

Lech Kaczyński sabotowany przez MSZ? Waszczykowski przed zespołem ds. katastrofy w Smoleńsku

REKLAMA
zdjecie 9861
zdjecie 9861
Witold Waszczykowski (fot. bbn.gov.pl)Witold Waszczykowski (fot. bbn.gov.pl)
REKLAMA

W piątek przed sejmowym zespołem ds. katastrofy smoleńskiej odbywało się wysłuchanie Witolda Waszczykowskiego, byłego wiceszefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

W piątek przed sejmowym zespołem ds. katastrofy smoleńskiej odbywało się wysłuchanie Witolda Waszczykowskiego, byłego wiceszefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Wskazał on na szokujące działania Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które zgodnie z jego słowami praktycznie odcięły prezydenta Lecha Kaczyńskiego od bieżących depesz poruszających kwestie międzynarodowe.

Waszczykowski oświadczył, że na początku 2009 roku Radosław Sikorski wydał dokument nakazujący nieprzekazywanie prezydentowi Kaczyńskiemu depesz dotyczących spraw międzynarodowych.

- Na początku 2009 roku zapadła w MSZ decyzja na piśmie podjęta przez dyrektora generalnego, parafowana przez ministra Radosława Sikorskiego, aby nie rozszerzać depesz i clarisów, czyli płynących z placówek dyplomatycznych informacji, na prezydenta. W związku z tym informacje, jakie docierały do nas, były bardzo szczątkowe, wybiórcze. Musieliśmy w wielu przypadkach informacje zdobywać w inny sposób - oświadczył Waszczykowski.

Ponadto były wiceszef Biura Bezpieczeństwa Narodowego relacjonuje jak wyglądała sytuacja w Polsce w pierwszych godzinach po katastrofie smoleńskiej.

- Ze względu na liczne wydarzenia międzynarodowe zostałem w kraju. Gdy usłyszałem w radiu o awaryjnym lądowaniu moja pierwsza reakcja była typowo urzędnicza. Starałem się dodzwonić do ministra Szczygło, jednak jego telefon nie odpowiadał. (...) Ok. godziny 16.00 urzędnicy prezydenccy zostali zaproszeni przez marszałka Bronisława Komorowskiego na spotkanie. Tam dowiedzieliśmy się że szefem Kancelarii Prezydenta będzie pan Jacek Michałowski, a szefem BBN gen. Koziej. Mieliśmy wrażenie natychmiastowego wrogiego przejęcia władzy - tłumaczył Witold Waszczykowski.

Pytany o to, jak zareagował Bronisław Komorowski na wieść o katastrofie i śmierci prezydenta, były wiceszef BBN stwierdził, że ówczesny marszałek był zaskoczony i pytał, jak to możliwe, że Jacek Sasin żyje.

- Z tego co pamiętam, marszałek był zaskoczony tą informacją. Pytał jak to możliwe, że tam nie znalazł się Jacek Sasin. Powtarzam, był zaskoczony tym, że minister Sasin żyje - oświadczył Waszczykowski.

[źródło: Niezależna.pl]

Kalendarz imprez
maj 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 29  30 dk1 dk2 dk3 dk4 dk5
dk6 dk7 dk8 dk9 dk10 dk11 dk12
dk13 dk14 dk15 dk16  17 dk18 dk19
dk20  21 dk22  23  24  25  26
dk27  28 dk29 dk30  31  1  2
×