fot. czytelnikTadeusz F., który dokonał rozboju w banku, grożąc pracownicy nożem, został tymczasowo aresztowany przez sąd na trzy miesiące. Przyznał się do winy. Napad na bank był przeprowadzony niezwykle nieudolnie: sprawca przyjechał rowerem, był zamaskowany w kuriozalny sposób.
14 września około południa do placówki bankowej w Olszewie-Borkach wszedł nieznany mężczyzna ubrany w reklamówki na nogach i płaszcz z worka na śmieci oraz maseczkę na twarzy. Wyjął nóż i zażądał wydania przez pracownicę banku pieniędzy. Pracownica wycofała się. Zamknęła ochronne drzwi oddzielające salę dla klientów od części dla pracowników. Wtedy sprawca wyszedł z banku i odjechał rowerem.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawcy i wkrótce go zatrzymali. Okazał się nim Tadeusz F. 64-letni mężczyzna miał przy sobie nóż i maseczkę, którą założył na twarz w trakcie napadu.
Dzień po zdarzeniu zatrzymanemu Tadeuszowi F. przedstawiono zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia.
- Podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanemu mu czynu i złożył wyjaśnienia. Sąd podzielił stanowisko prokuratora zawarte we wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania i zastosował areszt na okres 3 miesięcy. Za zarzucany czyn grozi kara pozbawienia wolności w wymiarze od 3 do 15 lat - informuje prokurator Edyta Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.
Jeden z naszych czytelników wysłał nam zdjęcia mężczyzny, który wszedł z nożem do banku. Fotografie zostały zrobione w dniu zdarzenia w Olszewie-Borkach: widać na nim, w jaki sposób "zamaskował się" podejrzany.
1
8
15