eOstroleka.pl
Powiat ostrołecki, O TYM SIĘ MÓWI

Powieszony pies w gminie Czerwin. Interweniowała fundacja i organy ścigania. Znamy szczegóły [ZDJĘCIA 18+]

REKLAMA
zdjecie 8359
zdjecie 8359
fot. Fundacja Małe Łapkifot. Fundacja Małe Łapki
REKLAMA

Na początku marca w gminie Czerwin na jednej z posesji odnaleziono zwłoki dwóch psów, z czego jeden był powieszony. Sprawę ujawniono dzięki działaczkom fundacji zajmującej się ochroną zwierząt. Na miejscu interweniowała policja, a dochodzenie w tej sprawie nadzoruje prokuratura. Rozmawiamy z osobą, która jako jedna z pierwszych była na miejscu zdarzenia.

Makabryczne odkrycie w gminie Czerwin

4 marca 2023 r. Do jednej z miejscowości w gminie Czerwin docierają działaczki fundacji zajmującej się ochroną zwierząt. Zgłoszenie brzmi poważnie - na jednej z posesji ma znajdować się powieszony pies. Dlatego, mimo późnej pory, panie z Fundacji Małe Łapki zdecydowały się interweniować.

- Dostałyśmy sygnał od Zwierzęcej Polany, która zadzwoniła do swojej byłej pracownicy, że prawdopodobnie jest powieszony pies w gminie Czerwin. Pojechałyśmy od razu na miejsce, byłyśmy tam grubo po 22.00. Będąc przy posesji zadzwoniłyśmy od razu po policję prosząc o asystę - relacjonuje nam Prezes Fundacji Gabriela Królikiewicz która była jedną z pierwszych osób na miejscu zdarzenia.

"Wraz z policją weszłyśmy na posesję i dokonałyśmy makabrycznego odkrycia" - słyszymy.

- Właściciel był bardzo oporny, żeby otworzyć ten budynek gospodarczy. W końcu go otworzył i okazało się, że jest tam powieszona sunia, z premedytacją, bo łańcuch był przekręcony aż trzy razy. Był też kolejny pies, w całkowitym rozkładzie - mówi działaczka fundacji Małe Łapki. Widok był przygnębiający.

zdjecie

Jak relacjonuje nam przedstawicielka fundacji, właściciel posesji miał powiedzieć, że… nie są to jego zwierzęta. Na miejsce przyjechali policjanci z wydziału kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce, a także gminny weterynarz, który zabezpieczył zwłoki psów. Kobiety, które interweniowały, złożyły zeznania, a cała interwencja trwała do późnych godzin nocnych.

Działaczka fundacji zaznacza, że całej sytuacji można było uniknąć. - Miesiąc wcześniej sprawa miała zostać zgłoszona do innej organizacji, lecz nikt się tą sprawą nie zajął. Myślę, że gdyby od razu zainterweniowali, to pies by jeszcze żył. Jest to trochę przykre. Żadne zgłoszenie nie powinno być bagatelizowane.

Przy okazji, pytamy się, jak w tej sprawie wyglądała współpraca z policją w Czerwinie i Ostrołęce.

- Bardzo dobrze oceniam współpracę z policją, stanęli na wysokości zadania, aż byłam w szoku. Rzadko kiedy tak policja działa. To było późną porą, najpierw przyjechał policjant z posterunku z gminy Czerwin, potem dojechali kryminalni z Ostrołęki. Samo ich podejście było niesamowite, bo się naprawdę przejęli - mówi Gabriela Królikiewicz. Wskazuje też, że urzędnicy z Czerwina, choć była to dla nich niecodzienna sytuacja, starają się się pomóc.

Działaczka fundacji podkreśla, że na jednej z lokalnych stron internetowych ukazał się już artykuł dotyczący tej interwencji, jednak znalazło się w nim sporo nieścisłości. - Weterynarz nie powiedział, że pozostałe żywe zwierzęta nie nadają się do odbioru. Nie pojechałam tam w imieniu Zwierzęcej Polany, tam w ogóle nikogo nie było z nich na miejscu. Ja tam pojechałam jako ja, nie znam tej fundacji, tyle że z Internetu - wymienia.

Prokuratura nadzoruje dochodzenie

Jak się okazuje, Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce w nadzoruje prowadzone przez Posterunek Policji w Czerwinie dochodzenie wszczęte w dniu 6 marca 2023r. w sprawie mającego miejsce nie później niż w dniu 4 marca 2023r. w miejscowości na terenie gminy Czerwin zabicia dwóch psów, tj. o czyn z art. 35 ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt.

- W toku postępowania przygotowawczego przeprowadzono czynności procesowe w postaci m. in. oględzin miejsca zdarzenia, przesłuchania szeregu świadków, powołania biegłego lekarza weterynarii, któremu zlecono przeprowadzenie sekcję zwłok i ustalenie przyczyny zgonu zwierząt. Aktualnie Prokuratura oczekuje na opinię pisemną biegłego. Na obecnym etapie postępowania nie wydano postanowienia o przedstawieniu zarzutów - informuje nas prokurator Edyta Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.

Fundacja Małe Łapki chce być oskarżycielem posiłkowym

Fundacja Małe Łapki powstała w sierpniu 2020 roku. Główną jej siedzibą jest Piotrków Trybunalski, ale od niedawna fundacja zaczęła także działania w naszym regionie. - Jesteśmy chętne do pomocy zawsze, wystarczy do nas zadzwonić. Pomagamy kotom, psom, kastrujemy bardzo dużo zwierząt. Staramy się dotrzeć wszędzie gdzie potrzebna jest pomoc i kochamy to co robimy. Mamy świadomość, że tu na gminach różnie z tym bywa - mówi nam Gabriela Królikiewicz.

zdjecie

Jak podkreśla, to, co się zdarzyło w gminie Czerwin, to jedna z trudniejszych spraw w historii fundacji. „Będziemy występować w tej sprawie jako oskarżyciel posiłkowy. Na temat pozostałych tam zwierząt nadal musimy milczeć dla ich dobra. Na dzień dzisiejszy jedyne co mogę powiedzieć żeby uspokoić ludzi, którzy obserwują tą sprawę – pozostałym zwierzętom nic nie jest” - mówi. Wskazuje też, że w tego typu przypadkach niezwykle istotne są zgłoszenia od ludzi. - Najważniejsze to reakcja, żeby sąsiedzi reagowali, nie odwracali wzroku, bo to są żywe stworzenia - kończy.

Z Fundacją Małe Łapki skontaktować można się pod numerem telefonu 793 471 606, mailowo - fundacja.malelapki@gmail.com oraz poprzez stronę na Facebooku.

Wasze opinie

STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
Komentarze po 7 dniach są czyszczone.
Kalendarz imprez
kwiecień 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
dk1 dk2 dk3 dk4 dk5 dk6 dk7
dk8 dk9 dk10 dk11 dk12 dk13 dk14
dk15 dk16 dk17 dk18 dk19 dk20 dk21
dk22 dk23 dk24 dk25 dk26 dk27 dk28
dk29 dk30  1  2  3  4  5
×