eOstroleka.pl
Polska,

Prokurator Mikołaj Przybył strzelił sobie w głowę po konferencji prasowej [VIDEO]

REKLAMA
zdjecie 1966
zdjecie 1966
Pułkownik Mikołaj Przybył Pułkownik Mikołaj Przybył
REKLAMA
Poznań: Podczas konferencji prasowej prokuratury wojskowej prokurator Mikołaj Przybył wyprosił z zali dziennikarzy, po czym padł strzał - poinformowała TVN24. Wszystko wskazuje na to, że Przybył prawdopodobnie próbował popełnić samobójstwo.

Pułkownik Przybył zwołał konferencje prasową, na której miał odnieść się do zarzutów, że prokuratura wojskowa w Poznaniu sześć razy złamała prawo, inwigilując dziennikarzy „Rzeczpospolitej” i tvn24.pl w związku z badaną przez nich sprawą odsunięcia od śledztwa smoleńskiego prokuratora Marka Pasionka.

Podczas konferencji prokurator wygłosił bardzo emocjonalne oświadczenie w sprawie domniemanej inwigilacji, w którym bronił prokuratury i mówił, że jest szkalowana, a media zostały zmanipulowane, co miało wynikać z faktu, że prokuratura „prowadzi bardzo poważne śledztwa związane z przestępczością zorganizowaną w Wojsku Polskim”. W swoim wystąpieniu zaatakował również Prokuraturę Generalną.

Mówił też, że prokuratura wojskowa w Poznaniu miała podstawy prawne, by żądać od operatorów telekomunikacyjnych danych personalnych, danych połączeń i treści esemesów.

Po odczytaniu oświadczenia prokurator, wyraźnie zdenerwowany, poprosił dziennikarzy o opuszczenie sali na kilka minut, aby ją przewietrzyć.

Po wyjściu z pomieszczenia dziennikarze usłyszeli huk. Kiedy weszli, prokurator z zakrwawioną głową leżał bez ruchu na ziemi, obok niego znaleziono pistolet. Okazało się, że mężczyzna żyje. Rozpoczęto reanimację, następnie Przybył został przewieziony karetką do szpitala.



Po południu prokurator generalny Andrzej Seremet miał ogłosić swe decyzje w sprawie prokuratorów wojskowych z Poznania.

Pod koniec grudnia "Rzeczpospolita" ujawniła, że wojskowi prokuratorzy próbowali ustalić nazwiska informatorów dwóch dziennikarzy - Macieja Dudy z tvn24.pl i Cezarego Gmyza z "Rzeczpospolitej". Sprawa miała związek z odsunięciem od śledztwa smoleńskiego prokuratora Marka Pasionka. Jego przełożeni z prokuratury wojskowej podejrzewali go o przekazywanie tajemnic postępowania mediom i funkcjonariuszom amerykańskich służb specjalnych. Zarzutów mu jednak nie postawiono, a sprawa została umorzona.

Z akt postępowania - jak pisała gazeta - wynika jednak, że prokurator wojskowy kpt. Łukasz Jakuszewski zażądał od operatorów telefonicznych wykazu wszystkich połączeń dziennikarzy od 30 kwietnia do 15 listopada 2010 roku. Zwrócił się także o wykaz i treść wszystkich wysłanych i otrzymanych przez nich SMS-ów.




[źródło:TVN24 / RMF FM / wp.pl]
Kalendarz imprez
maj 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 29  30 dk1 dk2 dk3 dk4 dk5
dk6 dk7 dk8 dk9 dk10 dk11 dk12
dk13 dk14 dk15 dk16  17 dk18 dk19
dk20  21 dk22  23  24  25  26
dk27  28 dk29 dk30  31  1  2
×