eOstroleka.pl
Ostrołęka,

Rozkład jazdy MZK kością niezgody

REKLAMA
zdjecie 5983
zdjecie 5983
REKLAMA
zdjecie 5983

Nowy rozkład jazdy autobusów MZK budzi sporo wątpliwości nie tylko wśród mieszkańców miasta. Petycję w sprawie weryfikacji rozkładu jazdy napisali także pracownicy Energa Elektrownie Ostrołęka SA. Jak twierdzą, od początku listopada dojazd do pracy i powrót z pracy będzie w ich wypadku bardzo utrudniony.

Pod petycją w sprawie weryfikacji rozkładu jazdy MZK podpisali się przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego Energa Elektrownie Ostrołęka SA Wojciech Prusik, a także przewodnicząca zarządu Związku Zawodowego Energetyków Energa Elektrownie Ostrołęka SA Barbara Osińska.

- Z osiedla Centrum nie ma możliwości dojechania do Wojciechowic bez przesiadki żadnym autobusem. Wojciechowice to dzielnica przemysłowa Ostrołęki. Tu mieszczą się duże firmy, zatrudniające wiele osób. A tu linie 15 i 17 zlikwidowano. Linie 1 i 4 dojeżdżają tylko do dworca PKS. Godziny odjazdów autobusów są przesunięte na godziny dużo wcześniejsze. Beznadziejnie wygląda też sytuacja osób dojeżdżających linią 13 - wylicza się w piśmie skierowanym do MZK, Urzędu Miasta i ostrołęckich mediów.

Pracownicy Energi pytają: dla kogo wprowadzono te zmiany i kto ma na nich skorzystać? Zapowiadają też, że wolą płacić za przejazd tak jak dotychczas, ale mieć bezproblemowy dojazd zamiast wielogodzinnego oczekiwania na dojazd i powrót z pracy. Sugerują również, że nowy rozkład jazdy jest dostosowany do osób niepracujących i emerytów. - Każdy woli zapłacić i dojechać, jak dotychczas - czytamy w ostatnim zdaniu petycji. Poniżej prezentujemy całą petycję.

Nowy rozkład jazdy MZK Ostrołęka budzi wiele wątpliwości, mimo tego, że przejazdy komunikacją miejską w Ostrołęce od 1 listopada br. będą bezpłatne. Pierwsze protesty w tej sprawie zgłaszali mieszkańcy, obecnie o zmianę rozkładu jazdy apelują także pracownicy dużych zakładów. Jak widać, darmowe przejazdy to nie wszystko - liczą się też szczegóły ich wprowadzenia. Co ciekawe, prezydent Janusz Kotowski wprowadzenie darmowej komunikacji miejskiej argumentował również budową elektrowni, która daje wielkie szanse rozwojowe dla miasta i znacząco ma wzmocnić budżet, co przekłada się na możliwość przeznaczania pieniędzy na udogodnienia dla mieszkańców. Nie spodziewał się chyba jednak, że to właśnie pracownicy elektrowni staną do protestu przeciw nowej siatce połączeń.

W ostatnim numerze "Ostrołęki Samorządowej" ukazał się wywiad z prezydentem, w którym opisuje on swoje działania w kwestii budowy nowego rozkładu jazdy MZK.  

- Przede wszystkim chcemy uniknąć sytuacji powielających się kursów i ograniczyć przejazdy niemal pustych autobusów. Centralnym punktem na mapie połączeń będą okolice dworca PKS. To tam będą się rozpoczynały i kończyły kursy. Dzięki temu, że komunikacja będzie darmowa, konieczność ewentualnych przesiadek nie będzie dodatkowym kosztem dla pasażerów - wyjaśniał Kotowski.

Co miasto zrobi z tym problemem? Do sprawy wrócimy w najbliższych dniach.

REKLAMA

Wasze opinie

STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
Komentarze po 7 dniach są czyszczone.
zdjecie 5983
zdjecie 5983
Kalendarz imprez
marzec 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 26  27  28  29 dk1 dk2 dk3
dk4 dk5 dk6 dk7 dk8 dk9 dk10
dk11 dk12 dk13 dk14 dk15 dk16 dk17
dk18 dk19 dk20 dk21 dk22 dk23 dk24
dk25 dk26 dk27 dk28 dk29  30  31
×