Ponad 5 tysięcy złotych – tyle stracił 49-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego, który padł ofiarą sprytnego oszustwa telefonicznego. Mężczyzna uwierzył, że rozmawia z pracownikiem banku, który poinformował go o rzekomej próbie wyłudzenia kredytu na jego dane.
Fałszywy doradca bankowy przekonał 49-latka, że jego pieniądze są zagrożone i jedynym sposobem ich zabezpieczenia jest przelanie całej kwoty na tzw. „konto techniczne”. Zmanipulowany mężczyzna wykonał dwa przelewy za pomocą kodów BLIK – każdy po 2500 złotych – tym samym tracąc swoje oszczędności.
– Oszuści bazują na naiwności i dobrym sercu ludzi, grają na ich uczuciach. Metody wykorzystywane przez nich często wpływają na nasze emocje, a te nie są dobrym doradcą, zwłaszcza kiedy trzeba działać szybko i zdecydowanie – podkreśla nadkomisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce. – Apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności przy podejmowaniu wszelkich decyzji finansowych.
Policja przypomina, że prawdziwi pracownicy banków nigdy nie proszą o przekazywanie pieniędzy na inne konta ani nie żądają podawania kodów BLIK przez telefon. W razie jakichkolwiek podejrzeń należy natychmiast przerwać rozmowę i skontaktować się bezpośrednio z bankiem lub najbliższą jednostką policji.