eOstroleka.pl
Region,

Absurd. Mazowsze wzięło pożyczkę z budżetu państwa na wpłatę do budżetu państwa

REKLAMA
zdjecie 9967
zdjecie 9967
fot. mazovia.plfot. mazovia.pl
REKLAMA

W Ministerstwie Finansów marszałek Adam Struzik i wicemarszałek Leszek Ruszczyk podpisali umowę pożyczki w wysokości 246 mln zł. To pieniądze na spłatę zaległych i bieżących rat „janosikowego”, czyli pieniądze z budżetu państwa na wpłatę do budżetu państwa. Odsetki od niej wyniosą co najmniej 116,5 mln zł. Władze województwa nie godzą się na takie traktowanie samorządu.

– To pokazuje absurd tej całej sytuacji. Z jednej strony Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy, które są stosowane są niezgodne z Konstytucją, z drugiej strony urzędnicy Ministerstwa Finansów trwają w przekonaniu o ich słuszności, doprowadzając województwo mazowieckie do niewypłacalności finansowej i do zahamowania jego rozwoju – powiedział marszałek Adam Struzik.

Środki z pożyczki województwo w pierwszej kolejności przeznaczy na spłatę zaległości za „janosikowe” – za lata 2013 i 2014 z tytułu obowiązkowych rocznych wpłat do budżetu państwa z przeznaczeniem na część regionalną subwencji ogólnej dla województw, dokonywanych na podstawie art. 31 ustawy z dnia 13 listopada 2003 r. o dochodach jednostek samorządu terytorialnego (Dz. U. Nr 80, poz. 526 ze zm.) wraz z odsetkami oraz kolejnych rat rocznej wpłaty do budżetu państwa.

Ministerstwo Finansów oczekuje od Mazowsza spłaty otrzymanej pożyczki wraz z odsetkami w całości do 30 czerwca 2039 r. W konsekwencji województwo mazowieckie przez 20 lat będzie spłacało zaciągniętą pożyczkę wraz z wysokim oprocentowaniem, co sprawi, że Mazowsze odda nie 246 mln zł, ale aż 363 mln zł (pożyczka wynosi: 246 527 895 zł, a odsetki w najniższej wersji to: 116 516 191 zł).

Oświadczenie marszałka województwa mazowieckiego w sprawie krzywdzących dla Mazowsza warunków pożyczki udzielanej przez Ministerstwo Finansów i prac nad realizacją wyroku Trybunału Konstytucyjnego

Podpisaliśmy dziś umowę, na mocy której budżet państwa pożycza samorządowi województwa mazowieckiego kwotę 246 527 895 zł, byśmy mogli wpłacić do budżetu państwa zaległe i bieżące raty subwencji regionalnej, zwanej potocznie „janosikowym”. Absurd tej sytuacji byłby może mniejszy, gdyby nadmiernie nie wykorzystywano naszej sytuacji prawnej i finansowej. Obciążone „janosikowym” Mazowsze z roku na rok zmniejsza wydatki na swój rozwój – na inwestycje, m.in. drogowe, kolejowe; na bieżącą działalność swoich placówek zdrowia, oświaty, instytucji kultury. W marcu tego roku Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok wyraźnie mówiący o tym, że „janosikowe” w obecnym kształcie jest niekonstytucyjne i aby spełniało swoją rolę, musi być dodatkowym narzędziem polityki finansowej kraju a nie obciążeniem dla któregokolwiek z samorządów.

Trybunał Konstytucyjny dał czas posłom na poprawienie źle działającego prawa. Parlament może również zdecydować o całkowitej rezygnacji z mechanizmu pod tytułem „janosikowe” i 20 września 2015 r. niekonstytucyjne przepisy utracą obowiązującą moc. Do tego czasu – postawieni pod ścianą – zostaliśmy zmuszeni sięgnąć po ostatnią deskę ratunku dla Mazowsza – pożyczkę z budżetu państwa. Te pieniądze potrzebne są na spłatę zobowiązań, których nie możemy regulować z powodu nadmiernie wysokiego „janosikowego” w stosunku do dochodów, jakie osiągamy z podatków. Niestety, urzędnicy Ministerstwa Finansów nie zauważają wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Gdyby go respektowali, nie doszłoby do sytuacji, w której pożyczają nam pieniądze z budżetu państwa, wymagając, abyśmy nimi zapłacili niekonstytucyjne „janosikowe”, a potem przez 20 lat spłacali budżetowi państwa zaciągniętą pożyczkę i oprocentowanie. W kontekście wyroku Trybunału można było po prostu zaniechać pobierania niekonstytucyjnego „janosikowego”. Mając świadomość działania niekonstytucyjnego prawa, można było również zrezygnować z oprocentowania tej pożyczki. Tymczasem urzędnicy Ministerstwa Finansów pozostają przy co najmniej 3 proc., które w kontekście kwoty i okresu spłaty pożyczki sprawią, że województwo mazowieckie odda nie 246 mln zł, ale aż 363 mln zł (pożyczka wynosi: 246 527 895 zł, a odsetki w najniższej wersji to: 116 516 191 zł).

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego wymusił też zmianę przepisów „janosikowego”, wskazując konkretnie, co musi być zmienione, by subwencja regionalna spełniała swoją rolę. Mimo tych wyraźnych wskazań, urzędnicy Ministerstwa Finansów przedstawili posłom projekt, który jest z definicji niekonstytucyjny. Zamiast kompleksowego rozwiązania, które działałoby zarówno w czasach prosperity, jak i czasach kryzysu, zaproponowali dwuletnią prowizorkę, nieuwzględniającą ani wytycznych Trybunału, ani realiów samorządów. Projekt ten nie trafił do Rady Legislacyjnej przy Premierze RP. Jak widać, urzędnikom ministerstwa nie zależy, by tworzyć dobre, długofalowe, a przede wszystkim oparte na Konstytucji RP prawo. Ministerialny projekt to nie tylko niekorzystna dla Mazowsza propozycja, ale przede wszystkim to zapisy, które nie rozwiązują żadnych problemów z „janosikowym”.

Biorąc pod uwagę działania urzędników Ministerstwa Finansów zarówno w kwestii warunków udzielanej nam pożyczki, jak i w podejściu do zmiany prawa dotyczącego subwencji regionalnej, odnoszę wrażenie, że urzędnicy ministerstwa dążą do pozbawienia samorządu województwa mazowieckiego samodzielności finansowej i odebrania Mazowszu możliwości nie tylko rozwoju, ale podstawowego działania. Na takie ograbianie mazowieckiej społeczności się nie godzę oraz zapewniam, że nie ustanę w dochodzeniu praw należnych Mazowszu i wykorzystam wszystkie dostępne instrumenty prawne, aby zapisane w Konstytucji RP zasady demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniły zasady sprawiedliwości społecznej.


Adam Struzik

Kalendarz imprez
kwiecień 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
dk1 dk2 dk3 dk4 dk5 dk6 dk7
dk8 dk9 dk10 dk11 dk12 dk13 dk14
dk15 dk16 dk17 dk18 dk19 dk20 dk21
dk22 dk23 dk24 dk25 dk26 dk27 dk28
dk29 dk30  1  2  3  4  5
×