Bimbrowy biznes nie wypalił. 37-latka w rękach policji [ZDJĘCIA]

Mieszkanka powiatu ostrołęckiego postanowiła dorobić do domowego budżetu w sposób zdecydowanie niezgodny z prawem. Jej działalność nie umknęła jednak czujności policjantów. Funkcjonariusze z Ostrołęki, przy współpracy z Krajową Administracją Skarbową, zlikwidowali w środę, 2 kwietnia, nielegalną bimbrownię działającą na terenie jednej z nieruchomości w regionie.

Podczas akcji zabezpieczono ponad 1300 litrów zacieru oraz około 600 litrów gotowego alkoholu etylowego, a także kompletną aparaturę służącą do jego nielegalnej produkcji.

Produkty nie posiadały oznaczenia znakami akcyzy, dlatego policjanci wspólnie z funkcjonariuszami służby celno-skarbowej ustalili, że właścicielka bimbrowni naraziła Skarb Państwa na straty w kwocie kilkudziesięciu tysięcy złotych.

- poinformował nadkomisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.

W wyniku przeprowadzonych czynności śledczych 37-letnia kobieta usłyszała zarzut nielegalnego wytwarzania alkoholu, za co grozi jej kara do trzech lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna wynikająca z przepisów prawa skarbowego.

To już trzecia w ostatnim czasie taka akcja policji wymierzona w nielegalny proceder bimbrowniczy na terenie powiatu ostrołęckiego. Funkcjonariusze zapowiadają dalsze kontrole i stanowcze działania wobec osób łamiących prawo.

Policja przypomina, że produkcja alkoholu etylowego bez wymaganych zezwoleń to nie tylko przestępstwo, ale i realne zagrożenie dla zdrowia i życia potencjalnych konsumentów.