- Nie można winić tych, którzy podejmowali decyzje (o budowie bloku węglowego elektrowni Ostrołęce C). Decyzję podejmowano zupełnie w innym czasie. Wtedy prawa do emisji kosztowały parę euro. Dziś te prawa do emisji kosztują ponad 80 euro. - mówi w rozmowie z Piotrem Zwiefką prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.
Gościem ostatniego programu Piotra Zwiefki "Ludożerca: Rozmowy Najtrudniejsze" był prezes PKN ORLEN Daniel Obajtek. Podczas ponad godzinnej rozmowy poruszono m.in. temat budowy bloku C elektrowni w Ostrołęce.
Prezes ORLENU wyjaśniał powody zmiany decyzji dotyczącej inwestycji z budowy bloku węglowego na gazowy. Zdaniem prezesa koncern nie miał wyjścia ze względu na obecne regulacje unijne a co za tym idzie wysokie ceny prawa do emisji CO2. Nie bez znaczenie był też brak instytucji finansujących.
Poprzez regulacje unijne zadziałało prawo ekonomii. Było uzasadnienie ekonomiczne żeby zmienić tam technologię z węglowej na gazową. Nie odeszliśmy od budowy elektrowni, zmieniliśmy technologie z węglowej na gazową. Grunty, które są będą wykorzystane pod elektrownię gazową a pozostałe pod inną inwestycję.
- mówi prezes Obajtek.
To jest wkalkulowane w biznes. Jeśli inwestycja na daną chwilę się nie opłaca, liczy się nowe ścieżki finansowe. Co lepiej się opłaca? Czy wybudować elektrownię o technologi węglowej i dokładać przez następne ileś lat czy zmienić technologię. Tu nie było wyjścia. Jeżeli ktoś mówi, że trzeba było kontynuować budowę Ostrołęki (bloku węglowego - red.), to po prostu nie ma racji.
- dodał.
Podczas rozmowy poruszono również temat ceny paliw w Polsce, „Zielonego Ładu” oraz inwestycji w energię jądrową.