Wczoraj w Woli Koryckiej Dolnej do nieoznakowanego radiowozu podjechało subaru. Kierowca auta zapytał siedzących w pojeździe policjantów, czy może nie wiedzą, czy gdzieś dalej nie stoją policjanci, którzy „łapią kierowców”, bo trochę wypił i nie chciałby na nich trafić.
Kierowca nie krył zaskoczenia, gdy dwaj mężczyźni okazali legitymacje służbowe i przedstawili się prowadzącemu osobówkę. Okazało się, że kierowca rzeczywiście nie kłamał. W organizmie miał 1,4 promila alkoholu. Teraz mężczyzna za jazdę w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem. Mężczyzna już stracił prawo jazdy. A jeszcze grozi mu do 2 lat więzienia.