Departament Badań i Analiz BGK (Bank Gospodarstwa Krajowego) przygotował raport dotyczący odporności samorządów. - W raporcie przyglądamy się czterem kategoriom zagrożeń: naturalnym, zdrowotnym, humanitarnym i militarnym - czytamy. A jak wypada Ostrołęka?
Przeczytaliśmy raport, według którego 15,7 mln Polaków mieszka w miastach i wsiach, jakie osiągnęły ponadprzeciętny poziom odporności na zagrożenia. W dwóch kategoriach wymieniona jest też Ostrołęka.
Odporność samorządów - jak wypada Ostrołęka?
Indeks zagrożenia zdrowotnego został skonstruowany w oparciu o trzy wskaźniki: współczynnik obciążenia demograficznego osobami starszymi, emisje zanieczyszczeń powietrza z zakładów szczególnie uciążliwych i częstość interwencji straży pożarnej, które miały charakter medyczny. Ostrołęka znalazła się wśród miejscowości względnie zagrożonych i nieodpornych, a w raporcie czytamy:
Indeksy zagrożenia i odporności zdrowotnej nie wykazują żadnej istotnej korelacji zarówno w grupie miast na prawach powiatu, jak i w pozostałych typach samorządów. Gdyby z analizy miast na prawach powiatu wyłączyć Sopot, Opole, Płock, Konin, Świnoujście, Ostrołękę i Dąbrowę Górniczą, to dałoby się zaobserwować słabą negatywną zależność –miasta bardziej zagrożone byłyby też nieco mniej odporne. Wymienione miasta wyłamują się ze schematu, są bardziej odporne niż wskazywałby na to ich indeks zagrożenia zdrowotnego. Wszystkie te miasta osiągają wartość indeksu zagrożenia, która przekracza średnią, ale jednocześnie większość z nich jest też ponadprzeciętnie odporna (Ostrołęka znajduje się minimalnie poniżej średniej). Podobne charakterystyki mają jeszcze Katowice, Tychy i Kalisz.
Kolejny wskaźnik dotyczy zagrożeń militarnych - obejmuje to zarówno bezpośrednie działania zbrojne, jak i dezinformację, ataki cybernetyczne oraz działania hybrydowe, poniżej progu wojny. Ostrołęka znalazła się na liście samorządów względnie zagrożonych i odpornych.
W tej części raportu zapisano:
Indeksy wrażliwości i odporności na zagrożenia militarne w pewnym sensie przypominają indeksy opisujące sytuację miast na prawach powiatu w odniesieniu do zagrożeń o charakterze humanitarnym. Cechy, które czynią poszczególne miasta względnie zagrożonymi –ich zamożność iznaczenie gospodarcze –w dużej mierze decydują też o ich względnej odporności. Dlatego w przypadku zagrożeń militarnych, podobnie jak miało to miejsce przy zagrożeniach humanitarnych, w miastach na prawach powiatu możemy dostrzec dodatnią korelację indeksów (37,5proc.). Tym razem zależność jest nieco słabsza, bo w przypadku oceny zagrożenia pewne znaczenie odgrywa również czynnik geograficzny –odległość danego samorządu od granicy północno wschodniej i wschodniej. Co ciekawe, wprzypadku gmin wiejskich, miejsko wiejskich i miejskich korelacja między poziomem zagrożenia i odpornością na zagrożenia militarne nie występuje (inaczej niż w przypadku zagrożeń humanitarnych). Miasta, które można określić jako relatywnie zagrożone są zamieszkałe przez 72,9 proc. ludności wszystkich miast na prawach powiatu. Ponad połowa mieszkańców miast na prawach powiatu (54,3 proc.) mieszka jednak w 22 samorządach ocenionych nie tylko jako zagrożone, ale też względnie odporne. Są to zarówno największe metropolie, takie jak Warszawa, Gdańsk, Kraków, Poznań i Wrocław, jak ikilkudziesięciotysięczne miasteczka, jak chociażby Krosno, Ostrołęka i Jaworzno. Należy pamiętać, że oodporności samorządu decyduje nie tylko duża liczba miejsc w schronach i dobra infrastruktura medyczna, ale też jego sytuacja finansowa i kapitał społeczny.
Raport przygotowano w związku z konferencją BGK dla jednostek samorządu terytorialnego.