Szczytem bezmyślności wykazał się wczoraj mieszkaniec powiatu ostrołęckiego, który wczoraj poruszając się drogą krajową 53 doprowadził do dachowania i wylądował w polu kukurydzy. Był kompletnie pijany.
- Według przybyłych na miejsce policjantów z drogówki kierujący bmw 40 - letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego jadąc od Ostrołęki stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze i dachował, został zabrany do szpitala. Ostatecznie kierowca swoją jazdę zakończył w polu kukurydzy. Na szczęście na poboczu nie znajdowały się w tym czasie osoby postronne - mówi kom. Tomasz Żerański z ostrołęckiej policji.
Badanie trzeźwości 40 – latka wykazało, że ma on w swoim organizmie ponad 2,3 promila alkoholu. W związku z powyższym funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy, niebawem mężczyzna odpowie za swoje zachowanie przed sądem.
- Oprócz odpowiedzialności karnej czeka go teraz wysoka kara finansowa - przypomina kom. Żerański.