Dariusz Bralski straci pracę w OSM? Decyzja jeszcze w sierpniu

Dariusz Bralski, były wiceprezes Ostrołęckiej Spółdzielni Mieszkaniowej może stracić posadę. Wniosek o wyrażenie zgody na rozwiązanie z nim umowy o pracę wpłynął do kancelarii obsługi Rady Miasta.

Lista zarzutów wobec byłego wiceprezesa OSM jest długa. Zawiera aż 12 punktów. Nowy zarząd spółdzielni oskarża Bralskiego m.in. o narażenie spółdzielni na nieuzasadnione koszty i niedopełnienie obowiązków przy prowadzeniu spraw z powództwa Janiny Zambroń (pełniącej obowiązki prezesa OSM po odwołaniu z tej funkcji Mariana Grygiańca), niedopełnienie obowiązków przy realizowanych z funduszy spółdzielni inwestycjach (rozbudowa pawilonu przy Hallera 13, modernizacja pawilonów przy Hallera 34 i 36, wymiana wodomierzy, instalacji wodno-kanalizacyjnej), niezgodne z prawem wypłacanie dwukrotnie nagród jubileuszowych członkom zarządu (nagrody te otrzymał sam Bralski oraz Bogusława Drężek).

Obecny zarząd OSM zarzuca także Bralskiemu generowanie dodatkowych i niepotrzebnych ich zdaniem kosztów, nieprawidłowe przygotowywanie walnego zgromadzenia i nieuwzględnianie składanych przez członków spółdzielni wniosków. Zarzuty dotyczą również czteroosobowego zarządu funkcjonującego za czasów prezesury Piotra Zielińskiego i Dariusza Bralskiego (zarząd zgodnie ze statutem spółdzielni powinien składać się z 3 osób) a także niewłaściwego odnoszenia się do pracowników spółdzielni i naruszania ich godności osobistej.

Wnioskiem dotyczącym wyrażenia zgody na zwolnienie Bralskiego z pracy zajmą się podczas sesji miejscy radni. Sesja odbędzie się najprawdopodobniej w połowie sierpnia.

Dariusz Bralski związany jest z OSM od 35 lat. Pracował m.in. jako konserwator czy dozorca. W 2012 roku oddelegowany został do zarządu jako wiceprezes spółdzielni. Z funkcji tej odwołano go kilka tygodni temu.