eOstroleka.pl
Ostrołęka, TYLKO U NAS

Droga na Mazury przez mękę! Skandal przy rozbudowie DK 53. W roli głównej ostrołęcka firma

REKLAMA
zdjecie 9967
zdjecie 9967
REKLAMA

Skandalem zakończyła się rozbudowa drogi krajowej nr 53 na odcinku Rozogi-Dąbrowy. Umowę podpisano w 2018 roku, prace miały zostać zakończone dwa lata później, a do dziś ich nie zakończono. GDDKiA odstąpiła od umowy z ostrołęcką firmą Ostrada, wystawiając im najgorszą z możliwych recenzji. Padają mocne słowa: brak kontaktu z wykonawcą, porzucenie prac i miliony, które trzeba było zapłacić podwykonawcom. Ujawniamy kulisy sprawy.

Przetarg na rozbudowę odcinka DK 53 wygrała ostrołęcka firma Ostrada, której prezesem zarządu jest Jarosław Nowak, przedsiębiorca i radny powiatu ostrołęckiego. - Posiadamy duże doświadczenie w zakresie budowy dróg i innych obiektów inżynieryjnych. Wszystkie inwestycje wykonujemy z najwyższą starannością - czytamy na stronie internetowej firmy. Ostrada chwali się tam, że posiada własne laboratorium, które "prowadzi stały nadzór nad produkcją mieszanek mineralno – asfaltowych, betonów oraz nadzór nad technologią realizowanych kontraktów".

W zakładce "realizacje" znajduje się ponad 200 wielomilionowych inwestycji drogowych - głównie na Mazowszu oraz Warmii i Mazurach, w tym wiele związanych z drogą krajową nr 53. Na tej trasie Ostrada realizowała m.in. przebudowę drogi (na kilku odcinkach), budowę kanalizacji deszczowej, remont skrzyżowania. Kolejne podejście do DK 53 zakończyło się jednak fiaskiem, włącznie z wypowiedzeniem umowy wykonawcy.

Umowa z 2018 r. Ostrada miała rozbudować DK 53

Umowa między Skarbem Państwa - Generalnym Dyrektorem Dróg Krajowych i Autostrad a firmą Ostrada z Ostrołęki została zawarta 4 września 2018 r. w Olsztynie. Dotyczyła ona udzielenia zamówienia publicznego pod nazwą „rozbudowa drogi krajowej nr 53 na odcinku Rozogi-Dąbrowy”.

zdjecie

Z umowy, do której dotarliśmy, wynika, że wykonawca (Ostrada) zobowiązał się do wykonania dokumentacji projektowej, uzyskania wszelkich uzgodnień i decyzji administracyjnych, wybudowania i oddania drogi. Wynagrodzenie w kwocie netto miało wynieść 21 820 000 zł, co łącznie stanowi kwotę brutto 26 838 600 zł. Rozliczenie? Nie częściej niż raz w miesiącu na podstawie wystawianych faktur. Wykonawca zobowiązał się do wykonania robót przy udziale podwykonawców w zakresie projektu, branży sanitarnej, telekomunikacyjnej i elektrycznej.

Przebudowa drogi miała zostać wykonana w ciągu 15 miesięcy od dnia zawarcia umowy (czyli do grudnia 2019 r.), a roboty miały ruszyć w ciągu 7 dni od dnia przekazania terenu budowy. Ostrada miała wykonać projekt budowlany, specyfikacje techniczne, projekt wykonawczy oraz inne dokumenty niezbędne dla wykonania inwestycji, jak również wszystkie roboty, a następnie zgłosić je do odbioru. Gwarancja jakości miała wynieść 72 miesiące na roboty budowlane i 12 miesięcy na oznakowanie poziome. W umowie określono możliwość zmiany terminów wykonania inwestycji. W przypadku siły wyższej (losowe zdarzenie), niekorzystnych warunków atmosferycznych, opóźnień w procedurach urzędowych możliwe były przesunięcia.

Jest też zapis o karach umownych. Za zwłokę w wykonaniu inwestycji Ostrada miała, zgodnie z podpisanym przez prezesa Nowaka dokumentem, płacić 0,05 proc. wynagrodzenia netto za każdy dzień zwłoki. Z kolei z tytułu odstąpienia od umowy przez którąkolwiek ze stron z przyczyn leżących po stronie wykonawcy przewidziano karę w wysokości 10 proc. wynagrodzenia netto. W umowie zapisano, że do obowiązków wykonawcy należy m.in. utrzymanie ładu i porządku na terenie budowy.

Problemy już... na samym początku

Standardowa umowa, lecz w tym przypadku szybko zaczęły się kłopoty. Ponad rok po podpisaniu umowy, 2 października 2019 roku, firma z Poznania, która sprawuje nadzór inwestorski nad inwestycją wysyła do Ostrady pismo z prośbą o udzielenie informacji, jaki jest stopień zaawansowania dokumentacji projektowej w podziale na odcinki, branże i stadium projektu.

zdjecie

4 grudnia 2019 roku, czyli w okolicach terminu, jaki był przewidziany na zakończenie inwestycji, GDDKiA i Ostrada podpisują aneks do umowy. Czytamy w nim, że w związku z wystąpieniem okoliczności niezależnych od wykonawcy, a skutkujących niemożnością dotrzymania terminu, strony wprowadzają zapis do umowy, że inwestycja będzie wykonana do 20 lipca 2020 r. Miał być zawarty również drugi aneks do umowy (przedłużający termin wykonania do 27.09.2020), ale... firma nie odesłała podpisanego dokumentu do GDDKiA. Tak twierdzi zamawiający.

zdjecie

Aneks do umowy nie sprawił, że kłopoty z terminami zniknęły. Duży problem był już wtedy, gdy inwestcję trzeba było rozpocząć.

Dwa i pół miesiąca po podpisaniu aneksu, 21 lutego 2020 roku, nadzór inwestorski zwraca się do Ostrady. Tym razem w piśmie wprost zawarte jest wezwanie do przyspieszenia prac projektowych i przedłożenia do weryfikacji dokumentów: projektów wykonawczych, specyfikacji technicznych i projektów organizacji ruchu dla wszystkich odcinków.

- Inżynier zwraca uwagę, że wykonawca do chwili obecnej nie uzyskał żadnej z 3 decyzji ZRID, co uniemożliwia rozpoczęcie robót budowlanych i stwarza poważne zagrożenie dotrzymania terminu umownego zakończenia budowy, który zgodnie z aneksem przypada na 20.07.2020 r. - informuje nadzorca inwestycji.

9 czerwca 2020 r. Inżynier kieruje kolejne pismo do Ostrady. Tym razem wzywa ostrołęcką firmę do niezwłocznego rozpoczęcia robót budowlanych.

zdjecie

Wykonawca upominany, jak uczeń w szkole

Kiedy już prace budowlane ruszyły, wcale nie było lepiej. Choć termin wykonania inwestycji minął w lipcu 2020 roku, droga wciąż nie była wykonana. 30 marca 2022 roku GDDKiA informuje Ostradę, że "dotychczasowych postęp robót jest niezadowalający" i wzywa firmę do niezwłocznego zintensyfikowania działań w celu realizacji umowy.

W piśmie do ostrołęckiej firmy GDDKiA informuje, że z trzech odcinków, które wydzielono w ramach zadania, wykonawca prowadzi obecnie prace na dwóch odcinkach i to w ograniczonym zakresie.

- Zadeklarowany przez wykonawcę termin wykonania robót pozwalających uzyskać przejezdność (po podbudowie bitumicznej) na odcinku III (miejscowość Dąbrowy) to koniec sierpnia 2021. Do realizacji pełnego zakresu miały pozostać warstwy ścieralne, roboty wykończeniowe, elementy i urządzenia BRD, do dnia dzisiejszego zadeklarowany zakres nie został wykonany - informowała wówczas GDDKiA, dodając:

Wykonawca, pomimo znacznej zwłoki w wykonaniu przedmiotu umowy, nie wykorzystuje możliwości, jakie daje sprzyjająca pogoda.

GDDKiA wprost wskazuje też, niczym uczniowi w szkole, co należy zrobić: zwiększyć personel pracowniczy i sprzęt, by wykorzystać sprzyjające warunki atmosferyczne. Nic takiego jednak się nie dzieje. Około miesiąc później, na początku maja 2022 r., nadzór inżynierski traci cierpliwość. Wysyła do Ostrady pismo, w którym wytyka... brak zaangażowania w prowadzone prace.

- Podczas wizyty na budowie 4.05.2022 inżynier stwierdził bardzo małe zaangażowanie pracowników i sprzętu - pisze koordynator zespołu nadzoru inwestorskiego. - Pomimo otwartych frontów robót i sprzyjających warunków atmosferycznych, pracowała tylko jedna brygada wykonująca kanalizację deszczową w Rozogach. Nie prowadzono żadnych robót w Dąbrowach i na odcinku szlakowym.

Postęp robót w porównaniu do prac wykonanych w ubiegłym roku, jest niewielki. Inżynier przypomina, że termin umowy minął 20.07.2020 i wzywa wykonawcę do zintensyfikowania robót we wszystkich branżach.

zdjecie

Sytuacja przybiera jednak dokładnie odwrotny przebieg. 7 października 2022 r. nadzór inżynierski wysyła pismo do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, informując, że w dniach 16 września - 3 października firma Ostrada... nie pracowała na budowie drogi krajowej.

- Na budowie nie było pracowników, pomimo dobrych warunków pogodowych i otwartych frontów robót na 3 odcinkach - wskazano w piśmie. W opinii inżyniera, zawartej w tym samym dokumencie, wystąpiły przesłanki do tego, by zamawiający odstąpił od umowy.

GDDKiA odstępuje od umowy

Taka sytuacja następuje kilkanaście dni później, 24 października 2022 r. GDDKiA informuje wówczas Ostradę, że odstępuje od części umowy w zakresie niespełnionego przez wykonawcę świadczenia.

W piśmie wskazano, że mimo obowiązku wykonania robót w terminie przewidzianym umową, zadanie nie zostało wykonane, nie przedłożono też dokumentów niezbędnych do dokonania odbioru zadania. GDKKiA wskazuje, że wzywała w marcu 2021 r. ostrołęcką firmę do należytego wykonania umowy. Nie pomogło.

- Mimo kolejnych licznych monitów ze strony zamawiającego, wykonawca w kolejnych miesiącach nie realizował robót w zakresie deklarowanym na radach budowy, angażując coraz mniej ludzi i sprzętu, ostatecznie przerywając realizację zadania - pisze GDDKiA w piśmie do Ostrady.

To jednak nie koniec. GDDKiA wytacza ciężkie zarzuty wobec Ostrady. Wskazuje, że kontakt z wykonawcą jest utrudniony, gdyż nie odbiera on telefonów. W korespondencji GDDKiA z Ostradą czytamy:

Co więcej, kierownik budowy ze strony wykonawcy nie stawiał się na wyznaczonych terminach rad budowy w okresie od kwietnia do października 2022 r. Dodatkowo, wykonawca nie składał aktualizacji harmonogramu rzeczowo-finansowego, pomimo ponagleń zamawiającego. Co więcej, pomimo wezwania, licznych ponagleń przez Inspektora Nadzoru i Zamawiającego, wykonawca nie podejmuje działań na zadaniu lub ogranicza je do minimum.

Ostrołęcka firma nie płaciła podwykonawcom

Ostrada, jak wynika z pisma skierowanego do firmy od GDDKiA z odstąpieniem od umowy, nagminnie nie wywiązywała sie z obowiązków zapłaty należnego wynagrodzenia podwykonawcom na wskazanej inwestycji. Przez to konieczne było, by zamawiający (GDDKiA) aż ośmiokrotnie wypłacał wynagrodzenie podwykonawcom na łączną kwotę 3 410 563,14 zł, co stanowi 12,7 proc. wartości całej inwestycji. Na liście podwykonawców, którzy nie doczekali się pieniędzy od Ostrady widnieje 8 firm, głównie z Ostrołęki i ze Szczytna.

Kłopoty z wypłatami dla podwykonawców zaczęły się już w 2021 roku i trwają do dziś.

- Należy podkreślić, że do zamawiającego wpłynęły kolejne trzy wnioski podwykonawców o dokonanie bezpośredniej zapłaty wynagrodzenia przez zamawiającego, które obecnie są na etapie rozpatrywania - wskazała GDDKiA.

Ponad 2 mln zł kary dla Ostrady. Kiedy skończy się przebudowa DK 53?

GDDKiA łącznie wskazuje na kilka powodów odstąpienia od umowy z Ostradą: brak realizacji zadania zgodnie z umową ("rażąca zwłoka w jego wykonaniu"), przerwanie realizacji na okres dłuższy niż 10 dni, niedopełnienie obowiązków w zakresie zobowiązań podwykonawców i brak współdziałania z zamawiającym.

W związku z odstąpieniem od umowy, GDDKiA 15 listopada 2022 r. wystawiła notę księgową firmie Ostrada na kwotę 2 182 000 zł - to kara umowna z tytułu odstąpienia od umowy z przyczyn leżących po stronie wykonawcy.

Jak się dowiedzieliśmy, na razie nie wystąpiono przeciwko firmie z Ostrołęki na drogę sądową. Co istotne, według GDDKiA, Ostrada nie informowała zamawiającego o przyczynach opóźnień związanych z inwestycją.

Na jakim etapie jest obecnie inwestycja i kiedy zostanie dokończona? - pytamy w GDDKiA.

- Na odcinkach pomiędzy Rozogami i Dąbrowami oraz w Dąbrowach ułożona została podbudowa bitumiczna, częściowo leży już warstwa ścieralna. W Rozogach warstwa podbudowy bitumicznej jest wykonana częściowo, chodniki zrealizowane są w połowie. Obowiązuje ruch wahadłowy - otrzymujemy odpowiedź od Karola Głębockiego z GDDKiA. - Po odstąpieniu od umowy wykonawca jest zobowiązany do przedłożenia nam operatu powykonawczego i do zabezpieczenia przerwanych robót, w przypadku braków działań ze strony wykonawcy, zlecimy wykonawstwo zastępcze. Obecnie prowadzimy na placu budowy inwentaryzację. Po zakończeniu inwentaryzacji możliwe będzie ogłoszenie przetargu na roboty pozostałe do wykonania. Według naszych szacunków zakończenie inwentaryzacji będzie możliwe w styczniu 2023 r. a w lutym ogłoszenie przetargu na dokończenie robót. Zakończenie prac przewidywane jest na późną jesień 2023 r.

Droga niedokończona, Ostrada milczy

6 grudnia na dwa adresy mailowe firmy Ostrada skierowane zostały nasze pytania, m.in. dlaczego nie wykonano prac w terminie, czy firma informowała zamawiającego o powodach kłopotów z realizacją robót oraz z prośbą o odniesienie się do rozwiązania umowy przez GDDKiA. Mimo prawie dwóch tygodni, jakie daliśmy firmie na odpowiedź, nie otrzymaliśmy jej.

Więcej o: Ostrada, DK 53

Wasze opinie

STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
Komentarze po 7 dniach są czyszczone.
Kalendarz imprez
kwiecień 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
dk1 dk2 dk3 dk4 dk5 dk6 dk7
dk8 dk9 dk10 dk11 dk12 dk13 dk14
dk15 dk16 dk17 dk18 dk19 dk20 dk21
dk22 dk23 dk24 dk25 dk26 dk27 dk28
dk29 dk30  1  2  3  4  5
×