eOstroleka.pl
Polska,

Ekspert radzi, jak przetrwać pandemię koronawirusa

REKLAMA
zdjecie 6901
zdjecie 6901
REKLAMA
zdjecie 6901

„W czasie pandemii COVID-19 warto zadbać o odpowiednią wilgotność powietrza w pomieszczeniach i regularne picie wody” – ocenia dr Gordan Lauc, ekspert w dziedzinie glikanów. Nasze śluzówki nie ulegają wówczas wysychaniu i stanowią mocniejszą barierę dla wirusów.

Glikany są wielocukrami, które są istotnym składnikiem m.in. błon śluzowych, tworząc warstwę ochronną na powierzchni komórek. Większość interakcji między nami a mikrooragnizmami chorobotwórczymi zachodzi w organizmie właśnie za pośrednictwem glikanów, podkreśla dr Lauc, który kieruje międzynarodowym projektem Human Glycome Project, którego celem jest zbadanie struktury i funkcji glikanów ludzkich, co ma pomóc m.in. w personalizacji leczenia pacjentów.

Wrodzone różnice między cząsteczkami glikanów mają wpływ na odmienną odporność na infekcje u różnych osobników w populacji.

Jak przypomina specjalista, wirus SARS-CoV-2 nie daje bardzo wysokiego odsetka śmiertelności, ale szybko się rozprzestrzenia i może spowodować załamanie systemu opieki zdrowotnej, nawet w krajach rozwiniętych, jak Włochy. "Dlatego musimy zrobić wszystko, by spowolnić szerzenie się wirusa tak, żeby ludzie, którzy będą wymagać pobytu w szpitalu trafiali tam w szerszym oknie czasowym. To odpowiedzialność każdego z nas" - pisze dr Lauc na stronie Glycanage, poświęconej glikanom.

Według niego oprócz unikania kontaktów społecznych i częstego mycia rąk, istnieją jeszcze inne prewencyjne zachowania, o których często zapominamy. Chodzi o regularne picie wody i utrzymywanie optymalnej wilgotności w pomieszczeniach, w których przebywamy.

Dr Lauc przypomina, że błona śluzowa (wyściełająca m.in. jamę ustną, nos, całe drogi oddechowe, obecna na powierzchni gałki ocznej, czy wewnętrznej części powiek) ma za zadanie chronić nasze komórki dzięki obecności grubej warstwy glikanów. Warstwa ta, określana jako glikokaliks, pokrywa błony komórkowe. Jakikolwiek wirus czy bakteria, które chcą zainfekować nasze komórki musi najpierw pokonać glikokaliks.

Żeby warstwa glikanów spełniała swoją ochronną rolę musi być jednak dobrze nawilżona, podkreśla specjalista. Tymczasem w pomieszczeniach, w których działa klimatyzacja (mająca obniżyć, bądź podnieść temperaturę), panuje ogólnie bardzo niska wilgotność. A to przyczynia się do wysuszania naszych błon śluzowych i zwiększa ich podatność na infekcje.

Ponieważ wilgotność bezwzględna jest silnie zależna od temperatury otoczenia, za każdym razem gdy otwieramy okna w czasie zimy tracimy 1-2 litry wody z przeciętnego pomieszczenia. To powoduje, że szybciej wysychają nam śluzówki, które tracą ciągłość, szczelność i nie chronią nas już dobrze przed wnikaniem wirusów.

Na szczęście można to łatwo naprawić - podkreśla dr Lauc – poprzez stosowanie różnych nawilżaczy powietrza lub po prostu gotując w pomieszczeniu wodę. Co istotne, w pomieszczeniu muszą wyparować co najmniej 3-4 litry wody dziennie, by uzyskać wilgotność powietrza sięgającą ok. 50 proc., tj. taką, przy której ochronna warstwa glikanów zachowuje płynną postać i chroni nas przed wirusami i bakteriami.

Także mucyny, które stanowią jeden ze składników glikokaliksu, jak również są wydzielane do naszych płynów ustrojowych - śliny, żółci, soku żołądkowego, pełnią rolę bariery ochronnej przed zakażeniami wirusowymi. Są to białka z przyłączonymi dość krótkimi cząsteczkami wielocukrów (tzw. oligosacharydów). Aby działać prawidłowo, mucyny również potrzebują odpowiedniego poziomu nawilżenia. W przypadku suchego powietrza w pomieszczeniach także ta bariera traci ciągłość, a wirusy i bakterie mają ułatwiony dostęp do komórek organizmu.

W ciągu dnia możemy częściowo zabezpieczać nasze śluzówki przed wysychaniem poprzez regularne picie wody, jednak niska wilgotność powietrza w pomieszczeniach, w których śpimy może przyczynić się do silnego przesuszenia naszych śluzówek i zwiększyć podatność na infekcje. Zdaniem dr. Lauca sezonowe różnice w częstości zakażeń oddechowych są prawdopodobnie istotnie związane z różnicami w wilgotności powietrza. Podobnie, przesuszenie w trakcie długich podróży samolotem również często kończy się infekcją oddechową.

Wirusy są naszymi wiecznymi wrogami, a wojna z nimi trwa od milionów lat, podkreśla ekspert. Kilka bitw przegrywamy, ale ciągle wygrywamy "wojnę" i przetrwamy również tę ostatnią epidemię. Warto jednak wspomagać nasze dwa istotne oręża w walce z wirusami – układ odporności i właśnie glikany - podsumowuje dr Lauc.

(PAP)/eostroleka.pl

 

REKLAMA

Wasze opinie

STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
Komentarze po 7 dniach są czyszczone.
zdjecie 6901
zdjecie 6901
Kalendarz imprez
marzec 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 26  27  28  29 dk1 dk2 dk3
dk4 dk5 dk6 dk7 dk8 dk9 dk10
dk11 dk12 dk13 dk14 dk15 dk16 dk17
dk18 dk19 dk20 dk21 dk22 dk23 dk24
dk25 dk26 dk27 dk28 dk29  30  31
×