Do ostrołęckiego ratusza wpłynęło 1700 elektronicznych petycji wyrażających sprzeciw wobec planów utworzenia Centrum Integracji Cudzoziemców na terenie miasta. Jak informują władze miasta... żadna z nich nie spełniła jednak wymogów formalnych.
W ostatnim czasie głośno jest o sprawie Centrum Integracji Cudzoziemców, jakie ma powstać w Ostrołęce. Do ratusza trafiały petycje działaczy Konfederacji, którzy sprzeciwiali się powstaniu centrum w Ostrołęce, zorganizowano też konferencję przed Urzędem Miasta, na której obecny był poseł Krzysztof Mulawa. Konfederacja zbierała też podpisy pod petycją sprzeciwiającą się CIC, a w Sejmie pytania zadawał poseł Marcin Grabowski (PiS).
Inicjatywa wzbudziła niepokój i twardy sprzeciw mieszkańców. Jak się okazało, do ratusza wpłynęło... 1700 maili w tej sprawie! Wszystkie przesłane drogą mailową petycje opatrzone hasłem "Stop migrantom" zostały poddane analizie pod kątem zgodności z przepisami ustawy o petycjach. Według urzędników, dokumenty nie mogły zostać formalnie uznane za petycje ze względu na niespełnienie podstawowych wymogów prawnych. Jak wskazano:
Petycje przesłane drogą elektroniczną wyrażające sprzeciw wobec umiejscowienia Centrum Integracji Cudzoziemców na terenie miasta Ostrołęki - wszystkie te petycje nie spełniały warunków formalnych uznania ich za petycje
Plany utworzenia Centrum Integracji Cudzoziemców w Ostrołęce wywołały liczne kontrowersje wśród części mieszkańców. Masowa akcja wysyłania sprzeciwów rozpoczęła się po pojawieniu się w przestrzeni publicznej informacji o tym, że CIC będzie także w Ostrołęce. Ostrołęczanie obawiają się napływu nielegalnych migrantów, choć organizator CIC uspokaja, że będzie to jedynie punkt informacyjny w formie "okienka" dla obcokrajowców. Jeżeli taki jest plan, to projektowi nadano fatalną nazwę, która powoduje wzmożenie strachu.
1
2
3