eOstroleka.pl
Ostrołęka,

Gorąco na sesji rady miasta. Po tym pytaniu prezydentowi puściły nerwy!

REKLAMA
zdjecie 2232
zdjecie 2232
REKLAMA
To był zapalny punkt wtorkowej sesji rady miasta. Dyskusja toczyła się wokół zapisu o karach umownych związanych z inwestycją ulicy Krańcowej. Radni mieli problem z uzyskaniem odpowiedzi na proste pytanie, a prezydenta wyraźnie zdenerwowała ich dociekliwość. Do tego stopnia, że... poprosił zastępcę skarbnika, by nie odpowiadał na pytanie!
 
Nadzwyczajna sesja rady miasta została zwołana, by choć trochę "załatać" dziurę w wydatkach oświatowych. Nikt jednak nie spodziewał się, że największą dyskusję wzbudzi jeden z punktów w uchwale. Chodziło o zwiększenie dochodów z tytułu kar umownych. W jednym z punktów wpisano ulicę Krańcową i łącznik Korczaka-Dobrzańskiego. Radna Ewa Żebrowska-Rosak pytała, jakie kary wpłynęły z tytułu tych dwóch inwestycji - ale nie łącznie, a w rozbiciu na poszczególne zadania.
 
- Dokładnie nie pamiętam, jaki jest podział między tymi poszczególnymi zadaniami. Na tą chwilę nie będę w stanie tego dokładnie pani powiedzieć - padła odpowiedź zastępcy skarbnika miasta Mariusza Plewko.
 
Pytania powróciły w dalszej części sesji. Radni chcieli się dowiedzieć, czy na ulicy Krańcowej wykonawcy naliczone zostały kary, a jeżeli nie - to dlaczego wpisana jest ona do projektu uchwały w punkcie kar dla wykonawców robót. Konkretnie chodziło o ten zapis:
 
zdjecie
 
W końcu prezydent Łukasz Kulik przyznał, że kary za Krańcową nie zostały jeszcze naliczone.

- Jeżeli chodzi o ulicę Krańcową, jeżeli państwo pytacie, czy zostały naliczone kary - jeszcze nie. Tam jest sytuacja bardziej skomplikowana, bowiem ta inwestycja miała być zakończona dawno temu, zaszły zmiany projektowe i to jest przedmiotem naszych dyskusji. Ta liczba potencjalna kar może jeszcze wzrosnąć - odpowiedział prezydent Łukasz Kulik.

Wówczas radny Janusz Kotowski zauważył, że jeżeli wykonawca ulicy Krańcowej nie zapłacił kar, to nie ma sensu, by ta ulica była wpisana do uchwały.

- Z tego wynika, że "przebudowa ulicy Krańcowej" w tej kwocie 1.503.000 zł się nie mieści. Czy mamy to wykreślić jakąś autopoprawką? Chodzi o doprecyzowanie - powiedział.

Wówczas zaczęło robić się gorąco.

- Uważam, że zapis jest słuszny, możemy siedzieć i rozmawiać, czy ta Krańcowa jest tam potrzebna, ale spotkaliśmy się dziś po to, by znaleźć pieniądze na oświatę i oczywiście możecie państwo głosować przeciw. Znowu mam wrażenie, że skupiacie się państwo na poszczególnych zapisach, zamiast generalnie intencję uchwały zauważyć - mówił prezydent Kulik.

- Nie można przejść ponad prostym pytaniem. Czy te 1.503.000 zł czy to jest z Krańcowej i Dobrzańskiego czy tylko Dobrzańskiego? Nie możemy mówić, że jeżeli ktoś dyskutuje, to jest przeciwko nauczycielom - drążył temat radny Janusz Kotowski.
 
W odpowiedzi prezydent Łukasz Kulik powiedział, że wszystko, co zapisane zostało w dokumentach urzędowych, jest zgodne z prawdą. Radni jednak dociekali dalej.
 
- Moim zdaniem interpelacja nie załatwi problemu, bo my dziś głosujemy nad projektem uchwały i chcemy znać dziś odpowiedź. Zadałam na początku proste pytanie: kwota 1.503.000 zł dotycząca dwóch zadań - ile z tej kwoty przypada na Krańcową, ile na łącznik? Proste pytanie. Uzyskałam odpowiedź, której nie zrozumiałam. Teraz się okazuje, że Krańcowej nie dotyczy? Zagubiłam się w tych odpowiedziach, proste pytanie, oczekuję prostej odpowiedzi - mówiła radna Ewa Żebrowska-Rosak.
 
Przewodniczący rady miasta wyznaczył do odpowiedzi zastępcę skarbnika Mariusza Plewko, ale szybszy był Łukasz Kulik. Prezydent wyraźnie się zdenerwował.
 
- Siedem razy chyba odpowiedziałem na to pytanie. Jeżeli państwo chcecie, możecie kierować interpelację. Jeżeli państwo chcecie głosować, możecie być państwo przeciw. Pani radna, rozumiem, że pani nie rozumie. Ale po pięciu odpowiedziach to naprawdę... To nie jest pytanie do mnie w tym momencie, ani do pana Mariusza, ani to nie jest miejsce na sesji, żeby po raz kolejny siedzieć i uprawiać tego typu politykę. Pan Mariusz proszę, żeby nie odpowiadał na to pytanie - powiedział prezydent, zwracając się w końcowym fragmencie wypowiedzi do zastępcy skarbnika miasta Mariusza Plewko.
 
- Ale nie, no... - zareagował przewodniczący rady miasta Wojciech Zarzycki. W obronie radnej stanął też wiceprzewodniczący rady miasta Jakub Frydryk. Nic to jednak nie dało.
 
- Prezydent może sam odpowiadać na pytanie, albo wyznaczyć osobę. Tak, panie wiceprzewodniczący - uciął temat Łukasz Kulik.
 
Ostatecznie radni zagłosowali za przyjęciem zmian w budżecie (nie głosowali Grzegorz Płocha, Janusz Kotowski i Ewa Żebrowska-Rosak) - uchwała została przyjęta 20 głosami za.

Wasze opinie

STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
Komentarze po 7 dniach są czyszczone.
Kalendarz imprez
kwiecień 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
dk1 dk2 dk3 dk4 dk5 dk6 dk7
dk8 dk9 dk10 dk11 dk12 dk13 dk14
dk15 dk16 dk17 dk18 dk19 dk20 dk21
dk22 dk23 dk24 dk25 dk26 dk27 dk28
dk29 dk30  1  2  3  4  5
×