Robert Burneika i ostrołęczanka Kaja rozstali się! Decyzję ogłosili razem w mediach społecznościowych. Była to jedna z barwniejszych par polskiego show-biznesu i ich rozstanie na pewno odbije się szerokim echem w świecie celebrytów.
Robert i Kaja Burneika nie są już razem
Robert Burneika to kulturysta, współautor oraz jednocześnie bohater filmów zachęcających do trenowania na siłowni umieszczonych w serwisie YouTube. Zyskał ogromną popularność w Polsce za sprawą swoich powiedzonek o "stejkach" czy słynnemu hasłu "Nie ma lipy". Ma za sobą także walki w formule MMA.

"Hardkorowy Koksu" z rodziną na uroczystości w ostrołęckim kościele
Nasz fotoreporter wypatrzył dziś wśród gości na uroczystości I Komunii Świętej w ostrołęckim kościele, znanego celebrytę - kulturystę i zawodnika MMA, Roberta Burneikę, nazywanego też “Hardkorowym…
Jego życiową partnerką była Kaja z Ostrołęki. Była, bo dziś oboje poinformowali o rozstaniu. "Nasze drogi gdzieś się rozeszły. To nie tak, że ktoś kogoś zdradził, tylko po prostu przestaliśmy się dogadywać i decyzja taka, że musimy swoją drogą iść, każdy sobie" - poinformował Robert.
Również Kaja wydała oświadczenie:
Kochani, chciałabym podzielić się z Wami ważną i osobistą wiadomością. Po wielu wspólnych latach podjęliśmy decyzję o zakończeniu naszego związku. To była trudna, ale przemyślana decyzja, pełna wzajemnego szacunku i troski. Choć nasze drogi jako partnerów się rozchodzą, na zawsze będziemy połączeni naszą dwójką wspaniałych dzieci. Nadal razem będziemy dla nich rodzicami, dbając o ich bezpieczeństwo, spokój i szczęście. Chcemy z całego serca podziękować Wam, że przez te wszystkie lata byliście z nami, wspieraliście nas dobrym słowem, życzliwością i obecnością. Każde wiadomości, komentarze, ciepłe gesty były i są dla nas ogromnie ważne. Prosimy teraz o uszanowanie naszej prywatności, powstrzymanie się od spekulacji czy zadawania pytań. To dla nas bardzo ważne. Od siebie dodam tylko, że życie czasem pisze dla nas scenariusze, których się nie spodziewamy. Wierzę jednak, że każda zmiana, choć trudna, może być początkiem czegoś dobrego. Jestem wdzięczna za wszystko, co było i pełna nadziei na to, co przed nami. Dziękuję, że jesteście.