Interwencja wojewody. Czy radna z Myszyńca straci mandat?

Wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski domaga się od władz Myszyńca informacji na temat radnej Bożeny Żywicy. Chciał powołania komisji, która miała sprawdzić, czy zaszły przesłanki do wygaszenia mandatu radnej, lecz rada miejska nie zgodziła się na ten ruch. 

Pismo od wojewody w sprawie radnej

Do porządku obrad podczas sesji rady miejskiej w Myszyńcu był wprowadzony punkt dotyczący powołania komisji doraźnej oraz przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego i ustalenia czy nie zachodzą przesłanki wygaśnięcia mandatu radnej. Punkt nazwano właśnie w ten sposób, bez publikowania nazwiska radnej i powodów, dla których miałoby być przeprowadzone postępowanie w jej sprawie. Więcej dowiedzieliśmy się na sesji.

Jak się okazało, do Urzędu Miejskiego w Myszyńcu wpłynęło pismo wojewody mazowieckiego, który prosi o przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego. Chodzi o radną Bożenę Żywicę i Gminną Spółdzielnię "Samopomoc Chłopska" w Myszyńcu, której radna jest prezesem.

Wojewoda Frankowski chce dowiedzieć się, czy i od kiedy radna pełni funkcję prezesa w spółdzielni; czy spółdzielnia wykorzystuje mienie komunalne gminy Myszyniec; czy korzysta z budynku na targowisku oraz czy miała miejsce okoliczność wykorzystania przez nią powierzchni handlowych na Miodobraniu Kurpiowskim.

Wojewoda zwrócił się do władz gminy o przesłanie kopii wszystkich dokumentów w tej sprawie, jak również oświadczeń majątkowych radnej. Z ostatniego oświadczenia, z kwietnia 2025 r., wynika, że radna jest zatrudniona w Gminnej Spółdzielni "SCH" w Myszyńcu i ze stosunku pracy uzyskała dochód 120 084,15 zł.

Radni nie powołali komisji

Ustawa o samorządzie gminnym wskazuje, że "radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której radny uzyskał mandat, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności".

Jeżeli radny przed rozpoczęciem wykonywania mandatu prowadził taką działalność gospodarczą, jest zobowiązany do zaprzestania prowadzenia tej działalności gospodarczej w ciągu 3 miesięcy od dnia złożenia ślubowania. Niewypełnienie tego obowiązku stanowi podstawę do stwierdzenia wygaśnięcia mandatu radnego.

- Zaistniała konieczność wprowadzenia uchwały do powołania komisji doraźnej, czy zachodzą przesłanki, które wojewoda wskazał. Ta komisja miałaby przedstawić wnioski radzie i na następnej sesji miałoby być głosowanie - mówił burmistrz Sławomir Ceberek.

Ale radni mieli swoje zdanie i zdecydowali o... zdjęciu z punktu obrad punktu dotyczącego powołania komisji - za usunięciem tego punktu z porządku sesji głosowało 14 radnych, przeciw 0, wstrzymało się 0.

- Uchwała została usunięta z porządku obrad - usłyszeliśmy.

Jeden z radnych domagał się też informacji czy odczytanie listu od wojewody przez burmistrza nie narusza przepisów i czy burmistrz mógł ten list odczytać publicznie w obecności wszystkich. - Konsultowałem tę sprawę z prawnikami, to informacja publiczna - podsumował w odpowiedzi Sławomir Ceberek.

Co dalej? Radni już wiedzą, że taki problem zaistniał, lecz odsunęli go od siebie, unikając powołania komisji. Niewykluczone więc, że wojewoda będzie musiał sam podjąć kolejną decyzję w tej sprawie.