eOstroleka.pl
Ostrołęka,

Kampania wyborcza na stronie miasta. Prezydent Kulik promuje "bohatera" afery podsłuchowej

REKLAMA
zdjecie 5983
zdjecie 5983
REKLAMA
zdjecie 5983

Prezydent Ostrołęki Łukasz Kulik w nietypowy sposób wsparł w kampanii wyborczej kandydata Koalicji Europejskiej do Parlamentu Europejskiego - Pawła Wojtunika. Na oficjalnym profilu miasta pojawiło się zdjęcie obu panów i nie zabrakło adnotacji o starcie Wojtunika do Parlamentu Europejskiego. Wojtunik to jeden z niechlubnych bohaterów tzw. afery podsłuchowej za czasów rządów PO-PSL.

"Podczas spotkania poruszone zostały kwestie odnośnie funkcjonowania miasta Ostrołęki. Wizyta została przeprowadzona w bardzo przyjaznej atmosferze" - czytamy na oficjalnym profilu miasta Ostrołęki. Jak widać, "funkcjonowanie miasta" omawiane jest nie tylko w kręgu urzędników z ratusza, ale także osób z pierwszych stron gazet i to niekoniecznie w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Dalej czas na reklamę: "Paweł Wojtunik, pochodzący z Białobrzegów jest kandydatem Koalicji Europejskiej wyborach do Parlamentu Europejskiego". Taki wpis ewidentnie uznać można za promocję kandydata. Nie na prywatnym koncie, a na OFICJALNYM profilu miejskim.

zdjecie

Kto zasłużył sobie na promocję na profilu miejskim na Facebooku? Paweł Wojtunik to szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego w latach 2009-2015, czyli w czasach rządów PO-PSL. Był też bohaterem słynnej afery podsłuchowej w lokalu "Sowa i Przyjaciele". Z nagranej rozmowy z Elżbietą Bieńkowską wynikało, że zdaniem Wojtunika spalenie budki pod rosyjską ambasadą podczas Marszu Niepodległości mogło być działaniem celowym i zaplanowanym przez ówczesnego szefa MSWiA Bartłomieja Sienkiewicza. Jak informuje Telewizja Republika, jeszcze w 2015 roku prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w tej sprawie.

zdjecie

W podsłuchanej rozmowie można także usłyszeć, jakie zdanie Wojtunik miał o parlamentarzystach. O Janie Burym z PSL mówił wprost - "skur..el". Podczas tej samej rozmowy padły także hitowe stwierdzenia, że "za 6 tysięcy złotych pracuje złodziej albo idiota" (to kwestia Bieńkowskiej), a Wojtunik próbował lobbować w kwestii zwiększenia budżetu CBA, w dodatku oferował Bieńkowskiej pobyt w byłym prezydenckim ośrodku w Lucieniu za promocyjną cenę... 10 zł za dobę.

Cały zapis rozmowy poniżej:



Afera podsłuchowa wybuchła 14 czerwca 2014 po publikacji w tygodniku „Wprost” stenogramów z podsłuchanych rozmów polityków. Nagrań dokonywano od lipca 2013 do czerwca 2014 w kilku warszawskich restauracjach, a wśród kilkudziesięciu podsłuchiwanych byli m.in. urzędujący i byli ministrowie, przedsiębiorcy oraz prezesi NBP i NIK. Afera w dużym stopniu przyczyniła się do klęski wyborczej Platformy Obywatelskiej w 2015 roku.

REKLAMA

Wasze opinie

STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
Komentarze po 7 dniach są czyszczone.
zdjecie 5983
zdjecie 5983
Kalendarz imprez
marzec 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 26  27  28  29 dk1 dk2 dk3
dk4 dk5 dk6 dk7 dk8 dk9 dk10
dk11 dk12 dk13 dk14 dk15 dk16 dk17
dk18 dk19 dk20 dk21 dk22 dk23 dk24
dk25 dk26 dk27 dk28 dk29  30  31
×