eOstroleka.pl
,

Komentarze po debacie ekonomicznej PiS

REKLAMA
zdjecie 1109
zdjecie 1109
fot. mypis.pl fot. mypis.pl
REKLAMA

Nie milkną komentarze po debacie ekonomistów zorganizowanej przez Prawo i Sprawiedliwość. Zdaniem ekonomistów debata była otwarciem szerszej dyskusji na temat sytuacji polskiej gospodarki.

Takiego zdania jest m.in. Andrzej Sadowski, wiceprezydent Centrum im. Adama Smitha. Stwierdził on, że debata może stanowić początek drogi do wypracowywania rozwiązań prowadzących do zmian na miarę tych z lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku.

W wypowiedzi dla Polskiego Radia prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista Business Centre Club, stwierdził, że poziom dyskusji „mniej więcej” odpowiadał jego oczekiwaniom i określił ją jako „dość wyważoną”. Zauważył, że było wprawdzie wiele wypowiedzi skrajnych i demagogicznych, ale na sali nie brakowało tych, którzy reagowali na te opinie, przytaczając istotne fakty.

Zdaniem Marka Zubera w pomysłach PiS brakuje precyzji - według niego proponowane przez PiS podatki od banków lub hipermarketów zostaną przerzucone na klientów.

Prof. Leokadia Oręziak z Katedry Finansów Międzynarodowych SGH powiedziała, że debata była potrzebna i w większości koncentrowała się na sprawach ważnych, choć w jej opinii znacznie więcej uwagi należało poświęcić kwestii Otwartych Funduszy Emerytalnych.

Podobnego zdania jest prof. Witold Modzelewski. Zwykle zamiast debat mamy pyskówki polityczne. A tutaj przez cztery godziny rozmawialiśmy o ważnych sprawach - powiedział w rozmowie w TOK FM.

Według dra hab. Roberta Gwiazdowskiego nie mieli racji ci, którzy nie przyszli, sądząc, że debata będzie przebiegała pod hasłem chwalenia propozycji przedstawionych przez PiS. To była dobra, merytoryczna debata. Teraz prezes będzie mógł świadomie podjąć decyzję, do którego stanowiska jest mu bliżej - powiedział Gwiazdowski.

W rozmowie z „Rz” konsultant polityczny Eryk Mistewicz zauważył, że debata to niewątpliwy sukces partii Jarosława Kaczyńskiego, której udało się wprowadzić dysonans w postrzeganiu PiS jako partii jednego tematu, która nie zna się na gospodarce.

Z kolei Andrzej Waśko napisał w „Gazecie Polskie Codziennie”: Debaty ekonomicznej zorganizowanej przez PiS nie udało się prorządowym mediom pominąć całkowitym milczeniem. Jest to pierwszy taki wypadek, bo o wcześniejszych działaniach programowych tej partii pisały głównie opozycyjne portale internetowe.

Ludzie mieli sądzić, że PiS nie ma programu, a kiedy ten program ogłaszano, pracownicy frontu ideologicznego mówili, że to tylko propagandowe zagrywki mające ocieplić wizerunek „partii smoleńskiej”. Fakt, że zaproszenie Jarosława Kaczyńskiego przyjęło jednak wielu znanych i niezwiązanych z PiS-em ekonomistów, komplikuje sytuację. Wbrew temu, co wyborcom wpajano przez lata, widać że dla licznych ekspertów poważna dyskusja z opozycją jest już możliwa i przyszli oni na debatę wbrew obowiązującej od lat izolacji PiS-u. Chociaż więc medialny przekaz z wydarzenia jak zwykle zmanipulowano, a pozytywnymi bohaterami wieczoru w TV byli ci, którzy zaproszenia nie przyjęli, w rozciągniętym wokół opozycji kordonie wykluczenia pojawiło się pęknięcie.



[źródło: mypis.pl / Gazeta Polska Codziennie]

Kalendarz imprez
kwiecień 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
dk1 dk2 dk3 dk4 dk5 dk6 dk7
dk8 dk9 dk10 dk11 dk12 dk13 dk14
dk15 dk16 dk17 dk18 dk19 dk20 dk21
dk22 dk23 dk24 dk25 dk26 dk27 dk28
dk29  30  1  2  3  4  5
×