eOstroleka.pl
Polska,

Krauze żąda od Gargas miliona: „W sądzie doszło do niebywałej sytuacji”

REKLAMA
zdjecie 2232
zdjecie 2232
Anita Gargas (fot. eOstroleka.pl) Anita Gargas (fot. eOstroleka.pl)
REKLAMA

Astronomicznej kwoty miliona złotych żąda Ryszard Krauze od dziennikarki śledczej Anity Gargas i TVP. Oligarcha uważa, że został pomówiony.

- Nie dam się zastraszyć wysokimi roszczeniami - mówi dziennikarka. Rozprawa odbywała się w bezprecedensowych okolicznościach. Ochroniarz biznesmena zablokował drzwi na salę rozpraw, nie dopuszczając, by publiczność weszła do środka.

W piątek w Sądzie Okręgowym w Warszawie odbywała się kolejna rozprawa procesu toczącego się od 2008 roku.

Co było powodem, że Krauze zgłosił sprawę do sądu? Chodzi o dwa programy Anity Gargas „Misja Specjalna” wyemitowane w Telewizji Polskiej po wybuchu tzw. afery przeciekowej i po słynnym spotkaniu ministra spraw wewnętrznych Janusza Kaczmarka w prywatnym  apartamencie Krauzego na 40 piętrze hotelu Marriott. Chodziło m.in. o rolę Krauzego w sprawie przecieku dotyczącego akcji CBA w ministerstwie rolnictwa.

- Doszło do niebywałej sytuacji. Ochroniarz Krauzego zablokował wejście do sali, gdzie odbywała się rozprawa. To wydarzenie bez precedensu. Uwięziono nas wszystkich łącznie z sędzią i nie dopuszczono, by rozprawę obserwowali m.in. dziennikarze - mówi oburzona Anita Gargas, obecnie szefowa działu publicystyki „Gazety Polskiej”.

Na wczorajszej rozprawie pojawił się Ryszard Krauze i jego pełnomocnicy: mec. Elżbieta Kosińska-Kozak z kancelarii Pociej & Dubois oraz Tomasz Połetek z kancelarii Romana Giertycha.

Prawnik Giertycha zasłynął w 2005 r. przy okazji głośnej publikacji „Faktu”. Jako jeden z członków imprezy Młodzieży Wszechpolskiej, wznosił dłoń w hitlerowskim pozdrowieniu. W 2006 roku usłyszał prokuratorskie zarzuty niegospodarności w spółkach, do których wypłynęło ponad 2 mln zł z Wielkopolskiego Banku Rolniczego w Kaliszu. W 2009 r. sprawa trafiła do sądu. Teraz Połetek reprezentuje polskiego oligarchę.

Sprawę prowadzi sędzia Agnieszka Matlak, ta sama, która w 2010 roku przed wyborami prezydenckimi, orzekała w procesie dotyczącym zarzutów PiS jakoby PO miała plany prywatyzacji służby zdrowia. Bronisław Komorowski powiedział po wyroku, który przyznawał rację PO: „Jeśli ktoś jeszcze powtórzy takie zarzuty, to sędzia jest jeszcze rozgrzany, załatwimy tę sprawę szybko”.


[źródło: Gazeta Polska Codziennie]

Kalendarz imprez
kwiecień 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
dk1 dk2 dk3 dk4 dk5 dk6 dk7
dk8 dk9 dk10 dk11 dk12 dk13 dk14
dk15 dk16 dk17 dk18 dk19 dk20 dk21
dk22 dk23 dk24 dk25 dk26 dk27 dk28
dk29 dk30  1  2  3  4  5
×