Radny podwarszawskiej gminy Jabłonna Marek Sarnowski powrócił z wyprawy na Kurpie. Opisał wycieczkę, która odkryła przed uczestnikami bogactwo historii i kultury regionu. Dla wielu do tej pory Kurpie były tylko "punktem na trasie na Mazury". Ale to się zmieniło.
Kurpie 2025 - podróż w nieznane... tuż obok
Wspólna wyprawa radnego Sarnowskiego i grupy entuzjastów regionalnej historii obejmowała najbardziej charakterystyczne miejsca Kurpi. Uczestnicy odwiedzili muzea i ciekawe lokalizacje w Ostrołęce, Kadzidle i Myszyńcu, poznając historię naszego wyjątkowego regionu.
"Było wspaniale, humory dopisywały, a atmosfera jak zwykle na medal!" - relacjonuje radny Sarnowski, podkreślając świetną atmosferę, która towarzyszyła całej grupie podczas zwiedzania.
Podczas wycieczki uczestnicy dowiedzieli się wielu nieznanych dotąd dla siebie faktów o historii i mieszkańcach Kurpi. Radny Sarnowski podkreśla, że opowieści i miejsca, które zobaczyli, były "niesamowite, niezapomniane i poruszające historyczną wyobraźnię".
Region Kurpi, znany ze swojej bogatej kultury ludowej, tradycji i unikalnego folkloru, okazał się prawdziwą skarbnicą wiedzy o dawnych czasach i sposobach życia mieszkańców Puszczy Kurpiowskiej.
Zmiana perspektywy - od kropek na mapie do fascynacji
W pamięci radnego szczególnie zapadła jedna wypowiedź uczestniczki wycieczki: "Do tej pory traktowałam te miasteczka jako kropki na mapie w drodze na Mazury czy Suwalszczyznę".
Ta szczera refleksja pokazuje, jak często przejeżdżamy obok ciekawych miejsc, nie zdając sobie sprawy z ich historycznego i kulturowego bogactwa. Kurpie, położone na trasie do popularnych kierunków turystycznych, często pozostają niezauważone przez podróżnych śpieszących się do dalszych celów. A to błąd!