Prawdopodobnie nie będzie wspólnych list w wyborach samorządowych. Ale nawet jeśli ich nie będzie, możemy znaleźć inne formy współpracy – przyznał Leszek Miller.
Jego zdaniem ważne jest, aby wyborcy szeroko rozumianej centrolewicy otrzymali sygnał, że obie partie – SLD i Twój Ruch – „nie biją się między sobą, a tylko poważnie myślą o kooperacji”. – Napięcia między nami istnieją, bo zarówno Janusz Palikot jak i ja w ostatnich miesiącach powiedzieliśmy wiele słów, których nie da się cofnąć i zostały zapamiętane w naszych elektoratach. Potrzeba czasu, żeby przyszłość stała się ważniejsza niż wspomnienia z przeszłości – stwierdził przewodniczący SLD