Miejscy radni zagłosowali nad uchwałą dotyczącą zaciągnięcia pożyczki z Banku Gospodarstwa Krajowego w ramach środków z Krajowego Planu Odbudowy. Kwota zobowiązania to ponad 11,5 mln złotych. Radni byli w większości za zaciągnięciem pożyczki.
Pożyczka dla Ostrołęki
Miasto planuje "pożyczkę wspierającą zieloną transformację miast". Według projektu uchwały, pożyczka w wysokości 11.565.398,85 zł zostanie przeznaczona na sfinansowanie deficytu budżetowego związanego z realizacją zadań inwestycyjnych oraz na spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań miasta.
Środki z pożyczki zostaną wykorzystane na refinansowanie wydatków inwestycyjnych z lat ubiegłych, w tym modernizację oświetlenia ulicznego (ponad 3,3 mln zł), rewitalizację przestrzeni miejskich (około 1,2 mln zł) oraz budowę i przebudowę infrastruktury rowerowej (ponad 2,2 mln zł). Ponadto, finansowany będzie deficyt budżetowy związany z budową Zespołu Przedszkolnego Nr 2 przy ul. Ks. Franciszka Blachnickiego oraz zakupem autobusów elektrycznych wraz z niezbędną infrastrukturą.
Pożyczka ma mieć charakter preferencyjny. Część kwoty - ponad 7,1 mln zł - będzie oprocentowana na poziomie zaledwie 1%, natomiast pozostałe 4,4 mln zł otrzyma zerowe oprocentowanie. Dodatkowo miasto ma szansę na umorzenie 5% kapitału. Zgodnie z planem spłaty, zobowiązania będą regulowane w latach 2026-2042, początkowo w niewielkich transzach (20 tys. zł rocznie w latach 2026-2027), a od 2033 roku w wysokości miliona złotych rocznie.
Warto podkreślić, że w związku z planowaną pożyczką, miasto zamierza zmniejszyć planowaną emisję obligacji komunalnych o 7 mln złotych.
Trzeba się rozwijać
- Mogą pojawić się obawy, że bierzemy pożyczkę, ale obserwujemy, jak wygląda to w innych miastach - mówił prezydent Niewiadomski, wymieniając inne miasta, które brały pożyczki lub będą je brały w najbliższym czasie. Zarówno prezydent Niewiadomski, jak i wiceprzewodniczący Stanisław Szatanek przedstawiali argumenty za wzięciem tej pożyczki.
Wątpliwości miała jednak radna Magdalena Jaworowska. "Ja się cieszę z każdej inwestycji, kibicuję, natomiast każda pożyczka powinna być pod rozwagą, bo w tej chwili mamy zadłużenie ponad 175 mln zł, dlatego powinniśmy czuwać" - stwierdziła radna.
- Po części rozumiem obawy, ale jeżeli samorządy nie podejmują ryzyka i nie inwestują w potencjał infrastrukturalny, to... będziemy się zwijać. Jeżeli tego potencjału nie będziemy budować, to będziemy na równi pochyłej - odpowiedział prezydent Niewiadomski. Dodał, że z takiej szansy, jaka się nadarzyła, należy skorzystać.
Radny Adam Kurpiewski (KO) zahaczył o politykę, mówiąc o tym, że gdyby radni "głosowali tak jak przed chwilą na sesji", gdy nie wybrano wiceprzewodniczącego, to w kraju nadal rządziłby PiS, a pożyczki z KPO nie byłyby możliwe. - Ten rząd wykonuje to, do czego został powołany i skąd dostał mandat społeczny - stwierdził.
Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadła w głosowaniu, a uchwała zyskała większość. Władze Ostrołęki będą mogły teraz złożyć oficjalny wniosek do Banku Gospodarstwa Krajowego.