Modny jak ostrołęczanin. Sklepy z używaną odzieżą biją rekordy popularności

We wtorkowy poranek przed jednym ze sklepów z używaną odzieżą z minuty na minutę rośnie kolejka. Właśnie jest dzień wymiany towaru, więc zainteresowanie jest ogromne. Jeszcze chwila i tłum ruszy na zakupy. Jakie ubrania można znaleźć w second-handach?

Wbrew pozorom, zakupy w lumpeksach nie kojarzą się już ze zniszczonymi ubraniami, na których widoczne są wyraźne ślady użytkowania. Owszem, znaleźć możemy również i takie okazy, lecz coraz częściej sklepy wystawiają do sprzedaży ciuchy, które jeszcze niedawno były do sprzedaży w markowych sklepach.

W jednym z ciucholandów znajdujemy koszulę męską bardzo znanej marki, której sklep od niedawna istnieje również w Ostrołęce. Koszula wygląda doskonale, prawie jak nowa. Kupujemy ją za 7 złotych (!), po czym udajemy się do sklepu firmowego, po to by sprawdzić czy możemy taką samą koszulę kupić jako nową. Dowiadujemy się tam, że owszem jest to koszula z tego sklepu, lecz ten model został wyprzedany w poprzednim sezonie. Ówczesna cena koszuli to 79 zł. Pani ekspedientka w sklepie firmowym nie kryje zaskoczenia, że można takie ciuchy znaleźć w sklepach drugiego sortu. Oszczędność jest ogromna - nie dziwi więc to, że przed sklepami z odzieżą używaną ustawiają się duże kolejki.

- Kupuję tu a nie w sklepach bo jest wiele taniej a jakość ciuchów jest dobra. Zresztą, nikomu nie mówię gdzie się ubieram a dużo osób chwali, że a to ładną bluzkę mam, a to fajne buty. A to wszystko stąd - mówi jedna z pań, oczekujących na otwarcie sklepu.

Co ciekawe, lwią część klientów, którzy zawzięcie oczekują na otwarcie w dniu dostawy stanowią osoby starsze. Pytamy więc jednej z Pań dlaczego tak rano postanowiła przyjść właśnie na takie zakupy. Odpowiedź jest praktycznie zawsze taka sama - zawsze znajdzie się w tych sklepach coś ciekawego - nie ważne czy dla siebie czy dla wnuków, ważne by przyjść i zaoszczędzić parę złotych.

Warto dodać, że kolejka w oczekiwaniu na otwarcie sklepu może być także doskonałym widowiskiem, prezentującym cały przekrój społeczeństwa. Zawiązują się w niej przyjaźnie, koalicje ("ja w prawo, ty w lewo") czy też powstają burzliwe konflikty. We wtorek dostało się starszemu panu, który próbował wcisnąć się w kolejkę - niestety, z czujnymi paniami nie miał żadnych szans. Kobiety wyczuły podstęp i przesunęły sympatycznego dżentelmena na koniec kolejki. Cóż, może następnym razem będzie pierwszy.