Myszyniec: BMW uderzyło w drzewo. Na liczniku było ponad 210 km/h. Z wraku wypadł silnik [ZDJĘCIA]

Wczoraj rano w miejscowości Świdwiborek pod Myszyńcem doszło do bardzo niebezpiecznego wypadku. Kierujący bmw 19-latek stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z drogi. Auto dachując rozbiło się o drzewo. Uderzenie było tak silne, że z pojazdu wypadł silnik/ Wskazówka licznika zatrzymała się na ponad 210 km/h.

Do wypadku doszło w niedzielę, około godziny 8:00 rano. Osobowym bmw podróżowało pięć osób. Za kierownicą siedział 19-letni mieszkaniec gminy Myszyniec. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, młody kierowca pędził „beemką” z ogromną prędkością. Po uderzeniu w drzewo wskazówka licznika zatrzymała się na 210 km/h.

- Według wstępnych ustaleń kierujący bmw jadąc od miejscowości Świdwiborek w kierunku Myszyńca na łuku drogi w lewo stracił panowanie nad pojazdem w wyniku czego uderzył prawym bokiem pojazdu w barierę ochronną, a następnie w drzewo. Ostatecznie pojazd dachował i zatrzymał się na poboczu. Po zderzeniu silnik wraz ze skrzynią biegów znajdował się kilkanaście metrów od pojazdu. W samochodzie oprócz 19 – letniego kierującego mieszkańca gm. Myszyniec podróżowało jeszcze czterech pasażerów w wieku od 23 do 29 lat, również mieszkańców tej gminy. Wszyscy pasażerowie byli nietrzeźwi, natomiast od kierującego pobrano krew do badań. Kierujący wraz z dwoma pasażerami trafili do szpitala. Kierującemu zatrzymano prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny pojazdu. Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzą policjanci ostrołęckiego wydziału kryminalnego – poinformował nas mł. asp. Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.