Nie przesadzaj w liście motywacyjnym: czego należy unikać?

O czym należy pamiętać pisząc list motywacyjny:

• Z reguły żaden kandydat nie spełnia wszystkich wymagań wskazanych w ogłoszeniu o pracę – jeśli jego aplikacja wygląda zbyt idealnie, taki kandydat może być pewnie szczegółowych pytań.
• Zmyślone informacje w CV czy liście motywacyjnym na temat kwalifikacji czy doświadczenia, których kandydat w rzeczywistości nie posiada, wyjdą na jaw najpóźniej podczas rozmowy kwalifikacyjnej.
• Dotyczy to także pewnych naciągnięć czy koloryzacji informacji podawanych w aplikacji o pracę – na przykład wskazywanie obowiązków, których się nie pełniło.

Każdy, kto aktualnie szuka pracy, zauważy, że firmy często stawiają wysokie wymagania swoim nowym pracownikom. Skrzynka e-mailowa od tygodni zapełnia się tylko odmowami na wysyłane podania o pracę i może być zrozumiałym, że taki kandydat w rzeczywistości nie chce już prezentować się tylko w dobrym, ale w jak najlepszym świetle. Frustracja i fakt, że chce się sprostać oczekiwaniom pracodawców, kuszą niestety wielu do przesadnego idealizowania swojej kandydatury. Fantazjowanie w liście motywacyjnym nie jest dobrze odbierane i zawsze przyczynia się do powiedzenia przez specjalistów ds. rekrutacji „niestety nie”.

Rekruterzy mieli już przed sobą nie jedno podanie o pracę, więc dokładnie wiedzą, kiedy coś jest zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe. Celem uatrakcyjnienia danych przez kandydata jest oczywiście chęć wyróżnienia się z tłumu. Dobra wiadomość: nadmierne ubarwienie zdecydowanie przyciąga uwagę. Zła wiadomość jest jednak taka, że ​​zyskuje się ją z niewłaściwych powodów i końcowa nota jest negatywna. Przesadą i przechwałkami na pewno nie zdobędzie się zaproszenia na rozmowę kwalifikacyjną.

Kiedy tak naprawdę przesadzamy w liście motywacyjnym?

Jak można sobie wyobrazić, istnieje nieskończona liczba możliwości tzw. „przesadzenia” w liście motywacyjnym. Zamiast przedstawiać się takimi, jakimi są naprawdę kandydaci, ubiegając się o pracę często popełniają te same pięć błędów w swoich listach motywacyjnych. Poniżej prezentujemy 5 No-Gos, których absolutnie należy unikać, jeśli chce się zwiększyć swoje szanse na rozmowę kwalifikacyjną.

Zmyślanie w liście motywacyjnym na temat kwalifikacji i umiejętności

Bez względu na to, o jaką pracę się ubiegasz, nigdy nie będziesz mieć całkowitej wiedzy i umiejętności, które są do tego wymagane. Specjaliści HR mają tego świadomość i kandydaci także powinni o tym pamiętać. Największym błędem, jaki można tutaj popełnić jest po prostu skopiowanie wymagań wskazanych w ogłoszeniu o pracę i przypisanie ich wszystkich sobie.

List motywacyjny nie powinien przekraczać jednej strony formatu A4. Jest on miejscem na krótką, zwięzłą i trafną informację dotyczącą dotychczasowego doświadczenia zawodowego kandydata, motywacji do pracy w firmie oraz kwalifikacji na dane stanowisko. Należy pamiętać, aby kwalifikacje i umiejętności były oparte na faktach. Ponieważ najpóźniej podczas rozmowy kwalifikacyjnej wyjdzie na jaw, co tak naprawdę kandydat potrafi.

W liście motywacyjnym należy opisać najważniejsze dotychczasowe etapy swojej kariery. Krótkie i zwięzłe sformułowania opisujące wykonywane zadania powinny przeplatać się z informacjami na temat kwalifikacji i umiejętności, które są potrzebne do ich wykonywania. W przypadku wielu zawodów oczekuje się znajomości specjalistycznych programów. Należy ograniczyć się do dwóch lub trzech najistotniejszych oprogramowań i nie przechwalać się listą wszystkich aplikacji, z których do tej pory się korzystało.

Koloryzowanie w liście motywacyjnym na temat poprzednich miejsc pracy

Nawet drobne kłamstewka, takie jak przypisywanie sobie funkcji w poprzedniej firmie, której nigdy się nie pełniło, może przynieść odwrotny skutek. Na każdym stanowisku pracy są obszary odpowiedzialności, których istotę można znać i rozumieć tylko wtedy, gdy faktycznie się wykonywało pewne zadania. Poza tym nic nie pomoże, jeśli się kłamie o swoich domniemanych obowiązkach pełnionych w poprzedniej pracy, gdyż w nowym miejscy pracy szybko wyjdzie na jaw, że nigdy wcześniej nie wykonywało się danych zadań. Krótko mówiąc: nie ma się o tym pojęcia! Większość firm sprawdza również podczas rozmowy kwalifikacyjnej, jaka w rzeczywistości wygląda know-how kandydatów opisane w podaniu o pracę.

Zalecamy ograniczenie się tylko do tych stanowisk, które są naprawdę istotne dla danego pracodawcy. Nie pomoże tu, jeśli zacznie się wymieniać praktyki sprzed lat, prace dodatkową w czasach studenckich czy wolontariat. Ważne, by skoncentrować  się na naprawdę najważniejszych i najbardziej przydatnych na danych stanowisku etapach swojej kariery. Najważniejsze, by być szczerym i autentycznym!

Jak nie przholować przy opisie swojej osobowości?

Nawet jeśli stanowisko pracy jest opisane w ogłoszeniu tak, jakby szukano kury znoszącej złote jajka, mimo wszystko nie warto przedstawiać własnej osoby jako „idealnej”. Zdania typu „Jestem zawsze punktualny, niezwykle odporny na stres, bardzo rzetelny i nadzwyczaj dobrze pracuję w każdym zespole” są nie tylko nudne, ale po prostu wydają się przesadzone i wręcz nieprawdopodobne.

Bardziej autentycznie wygląda list motywacyjny, jeśli przedstawia się w nim swoje najważniejsze dotychczas pełnione funkcje i dotychczasowe projekty. Pisząc o swoich wcześniejszych doświadczeniach potwierdza się posiadanie tych konkretnych cech osobowości. W ten sposób - bez zbędnej przesady - w wiarygodny sposób podkreśla się, jakie pozytywne cechy kandydat może wnieść do danego zespołu.

Z pewnością każdy może zaprezentować długą listę swoich walorów. Jednak nie wszystkie z nich są odpowiednie dla danego stanowiska. Dewizą powinna tu być koncentracja na tych mocnych stronach osobowości, które są istotne z punktu widzenia nowej pracy i które można potwierdzić poprzednim doświadczeniem zawodowym. Mało profesjonalnie i nienaturalnie wyglądać będą uogólnione sformułowania i oklepane, standardowe określenia bez konkretnych przykładów.

Przejaskrawione korzyści dla firmy

„Jeśli mnie Państwo zatrudnią, gwarantuję, że…” To zdanie tak naprawdę dowodzi tylko, że lubisz rozmawiać. W liście motywacyjnym nie daje się żadnych gwarancji, ani nie składa żadnych obietnic. To miejsce, by opisać swoje wcześniejsze doświadczenia oraz projekty w autentyczny i szczery sposób, a następnie powiązać je umiejętnie z firmą i konkretnym stanowiskiem. To umiejętnie zestawienie dowodzi tylko, że dany kandydat przyłożył się i wcześniej pozyskał informacje na temat firmy.

Nadmierny zachwyt firmą

„Od czasów szkoły marzę, by dla Państwa pracować, ponieważ Państwa firma i produkty są po prostu najlepsze”.

Ci, którzy sięgają po takie powszechne, lukrowane zwroty, sami szykują sobie w ten sposób odrzucenie ich podania o pracę. Takim sformułowaniem, które początkowo nie jest samo w sobie negatywne, sugeruje się, że tak naprawdę nic się nie wie o firmie. W najgorszym przypadku wygląda się na zdesperowanego.

Jeśli kandydat napisze, że zawsze chciał pracować w tej firmie i że jest tak świetnie, to traci z dwóch powodów naraz:

- inni kandydaci na to stanowisko również mogli użyć tego standardowego wyrażenia,

- firma wie, że jest dobra, ale chce też dowiedzieć się, dlaczego dana osoba pragnie akurat dla niej pracować.

Opłaca się więc być szczerym i konkretnym. Dlatego szczególnie ważne jest wcześniejsze zapoznanie się z filozofią i polityką firmy. Dzięki temu łatwiej  można opisać w liście motywacyjnym, dlaczego firma jest absolutnie najlepszym możliwym wyborem. Z tego powodu zaprocentuje również dostosowanie listu motywacyjnego do żargonu danej branży. Menadżer mediów społecznościowych używa innych terminów niż  księgowy. Jeśli dopasuje się swój styl się do języka firmy, z punktu psychologicznego staje się w oczach rekrutera sympatyczniejszym i bardziej kompetentnym kandydatem.

Autentyczność leży gdzieś pomiędzy zbyt dobrym i zbyt złym pracownikiem

Podczas gdy jedna czy druga osoba lubi zbytnio koloryzować, pisząc list motywacyjny, niektórzy prezentują się poniżej własnej wartości. Obie skrajności nie prowadzą do upragnionego celu, jakim jest zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną. Poniżej kilka wskazówek, by uniknąć czegoś przeciwnego do przechwał i nie chować się pod miotłą jak przysłowiowa szara myszka.

Jak budować pewność siebie:

- Doceń swoje doświadczenia.

- Uświadom sobie swoje umiejętności.

- Wypisz swoje mocne strony wynikające z poprzednich miejsc pracy.

- Doinformuj się o sprawach, których nie jesteś pewien.

- Unikaj błędów w podaniu o pracę.

- Posługuj się językiem branżowym.

Jest mało prawdopodobne, aby przesadzanie i kłamstwa w liście motywacyjnym dawały jakąkolwiek przewagę nad kontrkandydatami. Z tego powodu należy ograniczyć się do umiejętnego zaprezentowania swoich prawdziwych mocnych stron w liście motywacyjnym.