Oprawcy "Bereta" wychodzą na wolność

W zeszłym tygodniu Prokuratura Apelacyjna w Warszawie skierowała do ostrołęckiego sądu akt oskarżenia przeciwko szóstce ostrołęczan w sprawie, której pokrzywdzonym jest Andrzej B. ps. Beret. Wczoraj Sąd Rejonowy w Ostrołęce postanowił nie przedłużać tymczasowego aresztu wobec , Adam K., Marcin Z., Daniel D., Kamil G. i Tomasz P. Tylko w stosunku do jednego z nich tj. Andrzeja P. sąd uznał, iż należy zastosować areszt.

Sąd postanowił także, iż nie ma potrzeby stosowania jakichkolwiek środków zapobiegawczych w stosunku do oskarżonych. Będą oni odpowiadali przed sądem z wolnej stopy.

Pokrzywdzony przez nich Andrzej B., to znana postać ostrołęckiego półświatka, o którym głośno było w 2007 roku po serii zamachów, podczas których strzelano do niego, spalono mu samochód i próbowano podpalić lokal, który prowadził. W czerwcu 2008 on sam został zatrzymany pod zarzutem handlu narkotykami i bronią oraz nielegalnego posiadania broni i narkotyków. Dziś jako tzw. "mały świadek koronny" Andrzej B. ps. Beret, zeznaje przeciwko  Adamowi K., Marcinowi Z., Danielowi D., Kamilowi G. i Tomaszowi P oraz Andrzejowi P., których prokuratura oskarża o rzekome zamachy.

Wraz z kompanami Andrzej  P., oskarżony jest o pobicie z udziałem niebezpiecznego narzędzia. Oprócz tego Prokuratura zarzuca mu nakłanianie do spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Przypomnijmy, że do zatrzymania mężczyzn doszło przed świętami Wielkanocnymi przez ostrołęcki CBŚ.