Ostrołęka: Dwóch mężczyzn napadło i pobiło spacerującą parę

Do aresztu trafiło dwóch mężczyzn podejrzanych o napad i pobicie spacerującą w rejonie ulicy Hallera parę. Poszkodowani uciekli przed napastnikami na pobliską stację paliw, skąd wezwali policję. W wyniku napadu kobieta straciła torebkę, w której znajdowały się telefony komórkowe o wartości 7 tys. zł.

Do zdarzenia doszło w środę wieczorem. Pierwszego z napastników zatrzymano już w kilkanaście minut po zgłoszeniu, drugi zaś wpadł w ręce policji w czwartek rano.

- Według wstępnych ustaleń zdarzenie miało miejsce po godzinie 19:00 na ul. Hallera w Ostrołęce. Dwóch mężczyzn zaatakowało pokrzywdzonego gdy ten szedł ze swoją partnerką. Mężczyzna ten był kopany i uderzany rękoma. Doznał on m.in. urazu barku i licznych otarć. To jednak agresorom nie wystarczyło. Jeden z nich zaczął grozić kobiecie. W pewnym momencie złapał ją za szyję i pchną na barierkę w wyniku czego kobieta upadła, doznając zadrapań twarzy. Para uciekła na stację paliw. O wszystkim poinformowano policjantów. Ponadto na ul. Hallera kobieta pozostawiła torbę w której były m.in. telefony komórkowe i aparat fotograficzny o łącznej wartości ponad 7000 złotych. W ciągu kilkunastu minut od zgłoszenia policjanci zatrzymali pierwszego z podejrzanych. Drugi został zatrzymany wczoraj przed południem. Zatrzymani to mieszkańcy Ostrołęki w wieku 32 i 36 lat. Obydwaj trafili do aresztu policyjnego – poinformował nas st. asp. Sylwester Marczak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.

Postępowanie w powyższej sprawie prowadzą policjanci ostrołęckiego wydziału kryminalnego.