eOstroleka.pl
Ostrołęka,

"Ostrołęka stała się symbolem zatęchłych układów, kumoterstwa, wręcz obciachu". Energa reaguje

REKLAMA
zdjecie 5382
zdjecie 5382
REKLAMA

Były senator Krzysztof Majkowski nie szczędzi słów krytyki dotyczących elektrowni Ostrołęka C i osób z nią związanych. Wywiad w "Gazecie Wyborczej" sprawił, że do jego słów postanowiła się odnieść Grupa Energa.

Sprawa elektrowni Ostrołęka C jest jednym z głównych tematów politycznych podnoszonych w ostatnim czasie w mediach. Do Ostrołęki przyjeżdżają politycy i dyskutują o stratach związanych z budową elektrowni węglowej. Tym razem "Gazeta Wyborcza" zrobiła wywiad z Krzysztofem Majkowskim - byłym senatorem z ramienia PiS, dziś krytykiem poczynań tej partii.

Krzysztof Majkowski: Ostrołęka stała się symbolem zatęchłych układów, kumoterstwa, wręcz obciachu

- Najgorsze jest to, że wielu ludzi ta sprawa zniechęciła, złamała. Ostrołęka to było jakiś czas temu stosunkowo dynamiczne miasto, z nowoczesną elektrownią. Stała się symbolem zatęchłych układów, kumoterstwa, wręcz obciachu - mówi Krzysztof Majkowski w rozmowie z redaktorem Pawłem Wrońskim.

W tym samym wywiadzie mówi m.in. o Edwardzie S., sprowadzającym węgiel z Rosji czy o Januszu Kotowskim, który "nie zasmakował bezrobocia, bo został dyrektorem Muzeum Żołnierzy Wyklętych, oczywiście bez żadnego konkursu". Zaznacza, że co prawda PiS stracił władzę w mieście, "tyle, że nadal rządzi zasada, że kto ma władzę w elektrowni, ten ma władzę w regionie, bo to jest najlepszy pracodawca. A władzę w elektrowni nadal ma PiS i w znacznej mierze to oni decydują o obsadzie stanowisk. Wszyscy muszą z nimi iść na układ".

Energa reaguje

Na wywiad byłego senatora w "Wyborczej" zareagowała Grupa Energa, wystosowując oświadczenie w tej sprawie:

Przede wszystkim podkreślić należy, że nieprawdą jest twierdzenie, że Edward S. kupował dla planowanego bloku energetycznego w Ostrołęce węgiel z Rosji. Spółka jeszcze w 2016 roku informowała oficjalnymi komunikatami, że elektrownia ma zapewniony surowiec od polskiego wydobywcy w ramach 10-letniego kontraktu. Spółka raz jeszcze podkreśla, że wprowadzaniem opinii publicznej w błąd jest mówienie o jakichkolwiek stratach. Inwestycja jest wciąż kontynuowana, przy uwzględnieniu konwersji technologicznej, którą wspomniano w tekście, a wydatkowane dotychczas środki są po prostu dodatkowymi kosztami. Przypomnieć też należy, że budowa elektrowni gazowo-parowej jest inwestycją o połowę tańszą, niż bloku węglowego. Co więcej, ostateczne rozliczenie z generalnym wykonawcą projektu węglowego zamknęło się w kwocie niższej, niż pierwotnie zakładano. Przy rozliczaniu projektu węglowego ujęto w niej także realizację infrastruktury, która zostanie wykorzystana przy budowie elektrowni gazowej, co dodatkowo obniża koszt budowy bloku typu CCGT w Ostrołęce.

- Zupełnie sprzeczne z faktami są też słowa: „jeśli do 2026 roku nie zostanie dostarczona określona pula energii, to elektrownia zapłaci 520 mln kary. Rozumiem, że wicepremier Sasin w jakiś sposób chce tę karę anulować" - wskazuje Energa, dodając:

Spółka poinformowała oficjalnym komunikatem, że kontrakt mocowy dla projektu węglowego - do którego zapewne odnoszą się powyższe stwierdzenia - został rozwiązany bez kar umownych na mocy zapisów ustawy o rynku mocy. Było to możliwe dzięki wskazaniu dwóch kontraktów zastępczych dla bloków gazowo-parowych w Ostrołęce i Grudziądzu.

Ponadto, Energa wskazała po raz kolejny, że "budowa nowego, stabilnego źródła energii w Polsce północno-wschodniej była i nadal jest uzasadniona potrzebami zapewnienia bezpieczeństwa i stabilności Krajowego Systemu Elektroenergetycznego".

- Kontynuacja inwestycji w technologii gazowej realizowana jest w warunkach zapewnienia pełnego finansowania inwestycji. Przeprowadzone analizy wskazują na rentowność inwestycji i pokrycie również poniesione dotychczas koszty związane z rozliczeniem prac przy realizacji inwestycji w technologii węglowej. Realizacja projektu budowy bloku energetycznego w technologii CCGT wpisana jest też w Wieloletni Plan Inwestycji Strategicznych Grupy Energa i jej strategiczny planu rozwoju - czytamy w komunikacie.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Wasze opinie

STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
Komentarze po 7 dniach są czyszczone.
Kalendarz imprez
kwiecień 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
dk1 dk2 dk3 dk4 dk5 dk6 dk7
dk8 dk9 dk10 dk11 dk12 dk13 dk14
dk15 dk16 dk17 dk18 dk19 dk20 dk21
dk22 dk23 dk24 dk25 dk26 dk27 dk28
dk29  30  1  2  3  4  5
×