- Docierają do nas niepokojące informacje o masowych zwolnieniach nauczycieli – mówiła podczas konferencji prasowej Marzena Machałek z Prawa i Sprawiedliwości. Mowa tu o około 10 tysiącach pedagogów.
- 10 tysięcy nauczycieli może stracić prace, a dwa razy tyle będzie miało ograniczone etaty, co spowoduje, że nie będą mogli skorzystać z wielu praw przysługujących w ich zawodzie – stwierdziła Marzena Machałek. Jej zdaniem rzeczywistych ofiar zwolnień będzie kilkadziesiąt tysięcy, bo zwolnieniami zostaną dotknięte rodziny nauczycieli.
- To lawinowe zwalnianie nauczycieli to uderzenie w kolejną grupę zawodową. Główną przyczyną zwolnień są reformy edukacji przeprowadzone przez rząd Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego – uważa posłanka Prawa i Sprawiedliwości.
Lech Sprawka z sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży zauważył, że zatrudnienie wśród nauczycieli spadało co roku, jednak rok 2013 będzie rekordowy.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości zwraca uwagę, że w najgorszej sytuacji są nauczyciele biologii, chemii, fizyki i geografii, a także historii i wiedzy o społeczeństwie. Nauczanie tych przedmiotów w szkołach średnich zostało radykalnie ograniczone.
Lech Sprawka zwrócił także uwagę na niedofinansowanie zadań oświatowych wykonywanych przez samorządy z budżetu centralnego. Według posła Prawa i Sprawiedliwości udział samorządów w finansowaniu edukacji w ostatnich 6 latach wyniósł około 4,5 mld złotych.