Jak zauważył Mariusz Błaszczak, rok 2014 rozpoczął się od serii podwyżek, wśród których znalazły się choćby podwyższone ceny leków refundowanych czy zwiększenie wysokości opłaty radiowo-telewizyjnej. Kolejnym pomysłem rządu, który ma przynieść dodatkowe dochody budżetowi państwa jest przeniesienie zysków państwowego przedsiębiorstwa: Lasów Państwowych, do budżetu państwa. W 2014 roku trafi do budżetu z tego tytułu około 800 milionów złotych.
- Za kilka lat okaże się, że Lasy Państwowe są deficytowe i czeka nas pewnie ich prywatyzacja, jeśli do tego czasu nie zmieni się władza – uważa szef KP PiS, który zapowiada wniosek do Marszałka Sejmu o rozszerzenie porządku obrad o informacje Ministra Środowiska na temat sytuacji Lasów Państwowych. Zdaniem Mariusza Błaszczaka ta sprawa jest bardzo ważna, bo chodzi o 800 tysięcy hektarów lasów leżących na terenie naszego kraju oraz bogactwo naturalne Polski: - Sprzeciwiamy się prywatyzacji Lasów Państwowych – mówił szef KP PiS.
Według prof. Jana Szyszko, byłego ministra środowiska i obecnego posła PiS, Lasy Państwowe tworzą gigantyczny majątek: - W tym roku LP obchodzą 90. rocznicę państwowe. Są miejscem pracy wielu osób i nie wyciągają rąk po publiczne pieniądze. Główną misją Lasów Państwowych jest ochrona polskiego środowiska przyrodniczego – stwierdził prof. Szyszko, który uważa że polskie lasy są unikatem w skali europejskiej.
- Lasy Państwowe mają stosunkowo mały dochód. To około 100 milionów złotych służących temu, żeby polskie lasy mogły dobrze się rozwijać. Próbuje się po raz kolejny robić skok na te środki – mówił Jan Szyszko. Przypomniał także wcześniejsze próby sprzedaży lasów.
Według posła PiS pieniądze płynące z Lasów Państwowych nie uratują budżetu, ale wpłyną na działalność leśnej spółki: - To może być sposób na to, żeby pokazać, że LP sobie nie radzą i trzeba je sprywatyzować – zastanawiał się prof. Szyszko.
- Mamy do czynienia z próba zamachu na prawie ¼ terenu naszego kraju – przypomina poseł Dariusz Bąk. Stwierdził także, że lasy są majątkiem państwowym, który jest w odpowiedzialny sposób zarządzany.
- Arbitralnie nowy minister środowiska stwierdza, że po stronie wydatków brakuje 800 milionów. Doprowadzi to do tego, że leśnicy w regionie nie będą wykonywać potrzebnych prac pielęgnacyjnych – mówił Dariusz Bąk. – Kierunek przyjęty przez polski rząd ma na celu osłabienie Lasów Państwowych i doprowadzenie do ich prywatyzacji – stwierdził.